Interpelacja nr 26769
do ministra rolnictwa i rozwoju wsi
w sprawie działań podejmowanych w związku z ASF w pow. parczewskim
Zgłaszający: Jarosław Sachajko
Data wpływu: 04-10-2018
Szanowny Panie Ministrze!
W ostatnim czasie zwrócili się do mnie rolnicy z powiatu parczewskiego w województwie lubelskim z prośbą o interwencję w sprawie braku, ich zdaniem, kompetencji służb Inspekcji Weterynaryjnej w zakresie zwalczania ASF. Szczególne wzburzenie wywołało zdarzenie, które zostało kilka dni temu ujawnione przez media, a dotyczące telefonu, jaki wykonał lekarz weterynarii pracujący w strefie zapowietrzonej, który, chcąc zadzwonić do jednego z rolników, pomylił jednak numery i w rezultacie dodzwonił się do dziennikarza lokalnego tygodnika, który nosił to samo nazwisko. W trakcie rozmowy lekarz zaproponował mu podmienienie próbek krwi pobranej od świni. Oczywiście zapowiedziano wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec lekarza, ale rolnicy podejrzewają, że w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Parczewie istnieje przyzwolenie na tego typu działania, które są tuszowane przez wojewódzkiego lekarza weterynarii w Lublinie.
Z przekazanych mi danych wynika, iż w 2018 r. na 109 ognisk ASF 76 ognisk stwierdzono w województwie lubelskim (tj. ok. 70%). Najwięcej w powiecie chełmskim (33 ogniska), natomiast drugim powiatem z największą liczbą ognisk jest powiat parczewski (20 ognisk). Co więcej, liczba świń we wszystkich ogniskach w powiecie parczewskim wyniosła ponad 7 tys., co w skali wszystkich ognisk w województwie lubelskim – ok. 25 tys. świń – stanowi ok. 30% świń we wszystkich ogniskach w województwie lubelskim. Tak fatalna sytuacja, zdaniem rolników, trwa odkąd w listopadzie 2017 r. powołano nowego powiatowego lekarza weterynarii (PLW). Rolnicy zarzucają PLW przede wszystkim nieznajomość obowiązujących regulacji w związku z ASF (m.in. nieznajomość postępowania w zakresie możliwości sprzedaży świń poza strefy, zbieranie od hodowców świń oświadczeń, że pod odpowiedzialnością karną deklarują nieutrzymywanie świń w gospodarstwie w perspektywie kilku lat – interwencja głównego lekarza weterynarii). Jednakże najbardziej bulwersująca sytuacja związana jest z analizą ognisk, która ujawniła, że w 2018 r. w co najmniej kilkunastu ogniskach pozostawiono pasze, które przez samego PLW zostały uznane za skażone (poddano je 40-dniowej kwarantannie zamiast zniszczenia pod urzędowym nadzorem, zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 maja 2015 r. w sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń - § 4 ust. 1 pkt 3 lit. c). Jednocześnie w lipcu br. do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wpłynęła anonimowa skarga, w której zgłoszono, że zakażone wirusem ASF zboże pozostawione w gospodarstwie zostało sprzedane. Niejasne tłumaczenie wojewódzkiego lekarza weterynarii w tej sprawie dają podstawę do przypuszczeń, iż skażone zboże nie zostało zutylizowane, a sprzedane (dot. to ok. 20 ton zboża).
W związku z powyższym uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1) Ile skarg na działalność Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Parczewie wpłynęło do ministerstwa w okresie od listopada 2017 r. do chwili obecnej?
2) Ile kontroli działalności Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Parczewie zostało przeprowadzone w okresie od listopada 2017 r. do chwili obecnej? Jaki był cel kontroli oraz które podmioty przeprowadzały kontrolę? Jakie były wyniki kontroli?
3) Jak ocenia Pan Minister działania podejmowane przez powiatowego lekarza weterynarii w Parczewie w okresie od listopada 2017 r. do chwili obecnej?
4) Jakie są zdaniem Pana Ministra przyczyny dużej liczby ognisk ASF w powiecie parczewskim? Czy, a jeśli tak to w jakim stopniu, przyczyniły się do takiego stanu działania lekarzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Parczewie?