Interpelacja nr 26115

do prezesa Rady Ministrów

w sprawie konieczności wstrzymania napływu imigrantów

Zgłaszający: Barbara Bubula

Data wpływu: 12-09-2018

Do mojego biura poselskiego zgłasza się coraz więcej osób informujących o zagrożeniach związanych ze znacznym wzrostem liczby cudzoziemców podejmujących pracę w Polsce. Także oficjalne dane oraz informacje prasowe wskazują na niepokojący poziom imigracji do Polski spoza Unii Europejskiej. Sygnalizowane są liczne niebezpieczeństwa dla obywateli Polski i dla przyszłości naszego kraju.

Jestem bardzo zaniepokojona następującymi danymi i zjawiskami:

1. Liczba wydanych przez podległe rządowi organy administracji w roku 2017 zezwoleń na pracę dla cudzoziemców wyniosła 236 tysięcy i wzrosła rok do roku o 85%.

2. Imigranci, jak informował niedawno Narodowy Bank Polski, wytransferowali poza nasze granice kwotę 13 miliardów złotych w ciągu roku.

3. Z pracy zwalniane są Polki i Polacy w wieku ponad 50 lat, ponieważ pracodawcy zatrudniają w ich miejsce niżej opłacanych cudzoziemców.

4. Powstają liczne enklawy slumsów zamieszkiwanych przez tanich pracowników z zagranicy, zagrażając bezpieczeństwu w okolicy. Pogarsza się jakość życia w osiedlach mieszkaniowych, w których mieszkania wynajmowane są przybyszom ze Wschodu, gdzie nocne hałasy, palenie papierosów na klatkach schodowych, wyrzucanie nieczystości z balkonów stają się normą. Starsze osoby boją się nawet zwrócić uwagę na niewłaściwe zachowanie imigrantów.

5. Spada drastycznie jakość usług, do których najmowani są imigranci, np. usług wykonywanych przez hydraulików, kierowców, fryzjerki.

6. Utrzymywany jest bardzo niski poziom płac dla Polaków, co powoduje kolejne decyzje o wyjeździe z Polski ludzi młodych i brak powrotów tych, którzy w przeszłości opuścili nasz kraj.

7. Prasa informuje o tysiącach imigrantów do Polski oczekujących na wizy w Indiach i innych krajach Środkowego i Dalekiego Wschodu oraz o planach wynajęcia dodatkowych firm, zwiększających „przerób” naszych konsulatów.

W moim przekonaniu sprowadzanie do Polski taniej siły roboczej ze Wschodu, w tym z muzułmańskiej Azji, ale także z Ukrainy, stanowi odłożone w czasie poważne zagrożenie bezpieczeństwa naszego kraju. Niestety powtarzana jest wadliwa droga rozwoju takich krajów jak Francja, Niemcy czy Szwecja. Niski poziom płac dla własnych obywateli wykonujących mniej wykwalifikowaną pracę skutkuje presją na sprowadzanie jeszcze tańszych pracowników z zagranicy. To dodatkowo zatrzyma nasz kraj w pułapce średniego rozwoju, bo nie nastąpi poprawa wydajności i jakości pracy oraz nie będzie mowy o innowacyjnej gospodarce. Polscy obywatele zamiast mieszkać w kraju bezpiecznym, jednolitym kulturowo, staną się ofiarą polityki multi-kulti, obawiającymi się o przyszłość i bezpieczne przebywanie w swojej okolicy. Zwiększy się poparcie dla skrajnie prawicowych ugrupowań prezentujących jednoznaczny antyimigracyjny program.

Dlatego proszę o odpowiedź na następujące pytania:

1. Kiedy i na jakim poziomie wstrzymana zostanie realizacja polityki sprowadzania taniej siły roboczej z Ukrainy i krajów Azji?

2. Czy i kiedy oraz do jakiego poziomu ograniczone zostanie wydawanie wiz umożliwiających podjęcie pracy dla pracowników sprowadzanych z zagranicy?

3. Czy i na jakim poziomie możliwe jest wyraźne podniesienie płac dla obywateli polskich?

4. Czy i kiedy zostaną zrealizowane plany masowej repatriacji naszych rodaków ze Wschodu? Ilu ich sprowadzi się w roku 2018?

5. Czy i kiedy zostaną zrealizowane plany zachęty do powrotów emigrantów polskich z Zachodu i Skandynawii? Jakie działania w tym zakresie rząd przewiduje?

6. Czy i kiedy imigranci zostaną pozbawieni świadczeń socjalnych równych lub nawet przekraczających świadczenia oferowane obywatelom polskim (stypendia, mieszkania, inna pomoc)? Jaka pomoc socjalna oferowana jest przybyszom z zagranicy? Jakie są jej koszty dla budżetu?

7. Czy i kiedy rząd przedstawi wiarygodne dane świadczące o polityce państwa hamującej napływ imigrantów stanowiących tanią siłę roboczą do naszego kraju?

Panie Premierze!

Konieczna jest narodowa debata na temat zahamowania imigracji. Słusznie polski rząd sprzeciwił się relokacji migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Jednakże ta decyzja nie jest jedynym elementem polityki imigracyjnej państwa. Nie zgadzam się z tezą, że napływ taniej siły roboczej z biednych krajów to konieczność dziejowa i ekonomiczna. Są kraje, które skutecznie zapobiegają napływowi imigrantów, mając na względzie kulturalną tożsamość własnego państwa i jego bezpieczną przyszłość. Przybysze w swej masie generują znaczne i niewyobrażalnie wysokie koszty społeczne, których nie zrekompensuje krótkotrwałe zapełnienie luki na rynku pracy. Nasi obywatele, popierający nas wyborcy, oczekują polityki odważnie chroniącej przyszłą suwerenność, niepodległość i tożsamość ojczyzny.