Interpelacja nr 28545

do ministra sprawiedliwości

w sprawie informatora dla sędziów, prokuratorów i funkcjonariuszy Policji opracowanego przez przedstawicielkę Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!

Zgłaszający: Janusz Sanocki

Data wpływu: 31-12-2018

Szanowny Panie Ministrze!

W piśmie "Polityka" w artykule autorstwa Marty Glanc z dnia 3 grudnia 2018 r. zatytułowanym „Oprawcy zwierząt coraz częściej ścigani. Jest jedno »ale«” pojawiła się informacja, cytuję: "W interpretacji nowych przepisów ma pomóc specjalny informator, na przygotowanie którego konkurs ogłosiło Ministerstwo Sprawiedliwości. Wygrał ten napisany właśnie przez Katarzynę Topczewską dla fundacji Viva! To rozwiązania dla sędziów, prokuratorów i Policji w pigułce, jak mają interpretować przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Począwszy od ujawnienia znęcania, poprzez procedurę odbioru zwierzęcia, późniejsze postępowanie, a w końcu karanie. Informator nie został jeszcze opublikowany. Jak czytamy na stronie ministerstwa, jest on kolejnym etapem wdrażania nowych przepisów mających chronić zwierzęta. Z oceną, czy robią to skutecznie, musimy jeszcze poczekać".

Następnie w dniu 20 grudnia 2018 roku miała miejsce w Ministerstwie Sprawiedliwości konferencja prasowa, na której anonsowano pojawienie się tegoż informatora jako ogólnie dostępnego na stronie internetowej ministerstwa, z zapowiedzią rozsyłania przez ministerstwo wersji książkowej tej publikacji.

W związku z informacją zawartą w powyższym artykule, a także z konferencją prasową wskazującą na wagę, jaką ministerstwo przywiązuje do wymienionej publikacji, otrzymałem wiele próśb o wyjaśnienie tej sprawy od osób zaniepokojonych sytuacją, w której sędziowie, dla których jedyną podstawą orzekania powinny być zapisy ustawy, a w sytuacjach wymagających interpretacji - wskazania sędziów Sądu Najwyższego, obecnie dostają „instruktaż” w postaci informatora przygotowanego przez jedną panią adwokat, ale który to informator, jeśli będzie rozsyłany przez Ministerstwo Sprawiedliwości, będzie odczytywany jako zawierający „zalecany” kierunek orzekania.

Osoby, pisząc do mnie, są dodatkowo zaniepokojone okolicznością, że informator, który zwyciężył w konkursie, był przygotowany przez panią Katarzynę Topczewską dla Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!, na której działania spływa obecnie coraz więcej skarg właścicieli i opiekunów zwierząt podnoszących zarzut łamania ich praw człowieka oraz praw obywatelskich właśnie w kontekście inicjowania oraz włączania się tej organizacji w postępowania karne i administracyjne.

Liczne osoby wyrażają wręcz obawę, znając lansowany przez Katarzynę Topczewską kierunek interpretacji zapisów ustawy o ochronie zwierząt, że rozesłanie przez Ministerstwo Sprawiedliwości informatora jej autorstwa będzie de facto wprowadzeniem „tylnymi drzwiami” zmian proponowanych w zgłoszonych ostatnio projektach nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, które budzą ogromny sprzeciw społeczny, gdyż stanowią de facto usankcjonowanie dyskryminacji właścicieli zwierząt, jako że w związku z posiadaniem zwierzęcia przestaje być chroniony ich mir domowy, prywatność oraz prawo własności.

Panie Ministrze!

Zwracam się zatem z pytaniami:

1. Co spowodowało, że Ministerstwo Sprawiedliwości uznało, że polskiej Policji, prokuratorom oraz sędziom nie wystarczą ustawy uchwalone przez polski parlament, ale że prawo musi im objaśniać jeden adwokat współdziałający z organizacją społeczną, której działania budzą coraz większe kontrowersje w kontekście ochrony praw człowieka oraz praw obywatelskich właścicieli i opiekunów zwierząt?

2. Czy w wymienionym informatorze znajduje się jakakolwiek wzmianka o potrzebie rozróżnienia faktycznego znęcania się nad zwierzęciem (działania celowego i zamierzonego) od nieporadności w opiece pełnionej przez np. osoby starsze lub braku podstaw do karania opiekuna z racji niewłaściwych warunków bytowych zwierzęcia – jeśli człowiek ten w związku z niedostatkiem lub nieporadnością zamieszkuje wraz ze zwierzęciem w tych samych warunkach?

3. Czy w wymienionym informatorze przekazano informacje o ściganiu i karaniu przedstawicieli organizacji społecznych za niezasadne odebranie zwierzęcia właścicielowi lub uchylenie się od zwrotu zwierzęcia w warunkach wskazanych w art. 7 ust. 6 u.o.z., których to przypadków jest, zgodnie z sygnałami od wielu osób, coraz więcej?

Nadmieniam, że osoby, które zgłosiły mi sprawę pojawienia się wymienionego informatora, w czasie lektury udostępnionego na stronie internetowej tekstu tej publikacji takiej problematyki, jak wskazana w pkt 2 oraz 3 niniejszej interpelacji, się nie doszukały, a zważyć należy, że informator ma być kierowany nie do organizacji, która przed sądem działa jako oskarżyciel posiłkowy i szuka argumentów na doprowadzenie do skazania właściciela zwierząt, ale do organów państwa polskiego: Policji, prokuratur i sądów, których zadaniem jest obiektywne ustalenie stanu faktycznego, tj. aby winny poniósł karę, lecz także, co równie ważne, aby osoba niewinna nie była karana, a w trakcie postępowań, aby niczyje prawo (także właściciela lub opiekuna zwierzęcia) nie było łamane.

Patrząc z tej perspektywy, informator autorstwa pani Katarzyny Topczewskiej nie spełnia, jak wszystko wskazuje, wymogu obiektywnego omówienia wszystkich aspektów poruszanej problematyki, w tym np. nie wskazuje „dobrych praktyk” egzekwowania od organizacji społecznych zwrotu zwierząt, jeśli sąd nie orzeknie ich przepadku, czyli nie omawia art. 7 ust. 6 w kontekście organizacji uporczywie uchylających się od tego ustawowego obowiązku, lub nie wskazuje jako praktyk nieprawidłowych szerokiego upubliczniania przez niektóre organizacje w mediach materiałów szkalujących osobę, której zwierzęta odebrano, przed rozstrzygnięciem przez niezawisły sąd co do jej winy, czym łamane jest kolejne prawo obywatela polskiego do domniemania niewinności.

Zwracam się też o udzielenie informacji w zakresie:

4. Jaki jest łączny koszt wydania tego informatora łącznie z 15 tysiącami nagrody i z jakich środków zostanie on pokryty?

5. Czy interpretacja przepisów zawarta w informatorze była konsultowana przez autorkę informatora z sędziami lub innymi autorytetami, np. pracownikami naukowymi, specjalistami prawa administracyjnego, cywilnego oraz karnego, a w szczególności z konstytucjonalistami, ponieważ przedmiot opracowania wiąże się ścisłe z ingerencją we wrażliwy obszar konstytucyjnie gwarantowanych praw człowieka oraz praw i wolności obywatelskich?

6. Ile projektów zgłoszono w konkursie i jakie kryteria zdecydowały o nagrodzeniu informatora autorstwa pani Katarzyny Topczewskiej?

Jednocześnie zwracam się o przesłanie tekstu ww. informatora do zapoznania się z nim Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Komisji Polityki Senioralnej, Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, ponieważ coraz częstsze nadinterpretowanie przepisów ustawy o ochronie zwierząt, naruszając prawa człowieka oraz prawa obywatelskie, wchodzi w obszar zainteresowania wymienionych komisji w związku z zagrożeniem nawet dla podstaw bytu szczególnie ludzi starszych i samotnych obciążanych ogromnymi nawiązkami lub kosztami odbierania im zwierząt, na podstawie zarzutów wynikających z nieporadności tych osób, a nawet zagrożenie dla całych rodzin, w przypadku których, odbierając im zwierzęta gospodarskie, odbiera się im podstawy utrzymania.

Ze względu na możliwość generowania znacznych i niespodziewanych obciążeń finansowych dla budżetów gmin w związku z odbieraniem zwierząt przez organizacje społeczne i obciążaniem gmin kosztami tych działań, nawet jeśli odbiór okaże się bezpodstawny, tekst ten powinien także trafić do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.

A już na marginesie – poza pytaniami, na które proszę odpowiedzieć – wybranie jako recenzentki działań organów państwowych prawniczki reprezentującej jedną stronę skomplikowanego konfliktu budzi wątpliwości co do kompetencji urzędników ministerstwa, którzy Panu Ministrowi takie rozwiązanie podsunęli.

Liczę na rzetelną odpowiedź – podobnie jak hodowcy zwierząt zgłaszający liczne nadużycia dokonywane przez organizacje takie jak Viva!, która teraz ma instruować polskich sędziów i prokuratorów.

Janusz Sanocki