Zapis przebiegu posiedzenia komisji
17-01-2019

Wersja publikowana w formacie PDF

Podkomisje:
  • Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi /nr 288/
Mówcy:
  • Poseł Zbigniew Ajchler /PO-KO/
  • Wiceprezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Mirosław Borowski
  • Główny specjalista w Zespole ds. Reform Wspólnej Polityki Rolnej Departamentu Strategii, Analiz i Rozwoju MRiRW Beniamin Gawlik
  • Główny specjalista w Wydziale Realizacji Płatności Bezpośrednich w Departamencie Płatności Bezpośrednich MRiRW Grażyna Giers
  • Dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej MRiRW Magdalena Józefecka
  • Poseł Krzysztof Jurgiel /PiS/
  • Rolnik Włodzimierz Knurowski
  • Pan Artur Kowalski
  • Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela /PO-KO/
  • Prezes Ogólnopolskiego Związku Producentów Warzyw Zbigniew Orzechowski
  • Zastępca dyrektora Departamentu Strategii, Analiz i Rozwoju MRiRW Bogdan Pomianek
  • Członek Zarządu PEPEES S.A. Tomasz Rogala
  • Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko /Kukiz15/
  • Członek Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni” Grzegorz Sybilski
  • Wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Zbigniew Tkaczyk
  • Członek NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Aleksander Zaręba
  • Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ryszard Zarudzki
  • Ekspert Koalicji „Żywa Ziemia” Justyna Zwolińska
  • Poseł Stanisław Żmijan /PO-KO/

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, obradująca pod przewodnictwem posłów: Jarosława Sachajki (Kukiz15), przewodniczącego Komisji, oraz Doroty Niedzieli (PO-KO), zastępcy przewodniczącego Komisji, rozpatrzyła:

– informację Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat sposobu ujęcia rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju;

– informację Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat stanu prac nad strategią sektorową dotyczącą rolnictwa;

– informację Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat stanu prac nad „Paktem dla obszarów wiejskich”;

– informację Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o udziale w pracach Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w grudniu 2018 r.

W posiedzeniu udział wzięli: Ryszard Zarudzki podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz ze współpracownikami, Grzegorz Brzostek wicedyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Wsi Najwyższej Izby Kontroli, Dorota Gut p.o. zastępcy dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, Marzena Trajer dyrektor Biura Analiz i Strategii KOWR, Andrzej Skrobiszewski dyrektor Departamentu Innowacji KOWR, Mirosław Borowski wiceprezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, Zbigniew Orzechowski prezes i Adam Wilkosz wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Producentów Warzyw wraz ze współpracownikami, Tomasz Rogala członek Zarządu PEPEES S.A wraz ze współpracownikiem, Zbigniew Tkaczyk wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych, Justyna Zwolińska ekspert Koalicji „Żywa Ziemia”, Dominika Sokołowska przedstawicielka Greenpeace Polska, Grzegorz Sybilski członek Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni”, Tomasz Bukała ekspert Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, Aleksander Zaręba członek NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, Włodzimierz Knurowski i Przemysław Niewiński rolnicy oraz pan Artur Kowalski.

W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Magdalena Kowalska i Dariusz Rzepnikowski – z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Szanowni państwo, otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam państwa posłów, pana ministra oraz przybyłych gości.

Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został państwu dostarczony i obejmuje cztery punkty: rozpatrzenie informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat sposobu ujęcia rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju; rozpatrzenie informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat stanu prac nad strategią sektorową dotyczącą rolnictwa; rozpatrzenie informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat stanu prac nad „Paktem dla obszarów wiejskich”, a także rozpatrzenie informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o udziale w pracach Rady Ministrów Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w grudniu 2018 r.

Czy są uwagi do porządku obrad? Uwag nie słyszę. Uważam, że porządek dzienny został przyjęty.

Zanim oddam głos panu ministrowi, to chciałem poinformować przybyłych gości oraz posłów, że podczas wczorajszego posiedzenia prezydium Komisji ustalono, iż wypowiedzi – zarówno gości, jak i posłów – będą ograniczone do trzech minut, jak również do jednorazowej wypowiedzi.

Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnych punktów porządku dziennego. Proszę pana ministra Ryszarda Zarudzkiego o przedstawienie informacji na temat Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju. Ewentualnie proszę o połączenie punktów, tak jak...

Poseł Stanisław Żmijan (PO-KO):

Panie przewodniczący…

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Tak, słucham?

Poseł Stanisław Żmijan (PO-KO):

Czy można zadać pytanie do stanowiska, które pan zaprezentował?

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Tak, oczywiście, ale może zrobimy to w sprawach różnych, na koniec.

Poseł Stanisław Żmijan (PO-KO):

Nie, nie, nie. To jest bardzo ważne.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Bardzo proszę.

Poseł Stanisław Żmijan (PO-KO):

Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jeżeli chodzi o ograniczenie czasu wypowiedzi, takie posunięcie jest nawet zrozumiałe, bo posiedzenia się przedłużają, ale ograniczenie do jednorazowego zabrania głosu jest co najmniej niezrozumiałe, a więc prosiłbym o uzasadnienie takiego stanowiska. Dziękuję.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Prosiłbym o to, aby porozmawiać z panią prezydiantką z pana ugrupowania, z panią Dorotą Niedzielą, która również była na posiedzeniu prezydium. Chodzi o to, żeby sprawnie obradować. Ogólnie chodzi o to, żeby sprawnie przeprowadzać posiedzenia Komisji i zwięźle wyrażać swoje myśli.

Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ryszard Zarudzki:

Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, proponuję, żeby w moim skróconym wystąpieniu odpowiedzieć na wszelkie pytania. Materiały państwo otrzymali i każdy mógł się z nimi zapoznać. Odpowiemy, wyjaśnimy wątpliwości i szczegóły, które będą pomocne do wyjaśniania sytuacji i nadaniu informacji pełnej treści, którą są państwo zainteresowani. Połączę trzy obszary tematyczne, czyli sposób ujęcia rolnictwa, rozwój obszarów wiejskich w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR), informację ministerstwa na temat stanu prac nad strategią sektorową dotyczącą rolnictwa oraz informację ministra rolnictwa i rozwoju wsi na temat stanu prac nad „Paktem dla rozwoju obszarów wiejskich”. Wymienione trzy obszary są nierozerwalne i spójne ze sobą.

Jeśli chodzi o SOR, to jest strategia średniookresowa do 2030 r., która została przyjęta 14 lutego 2017 r. To jest dość ważna data, ponieważ we wcześniejszym okresie, od 2015 r., był to tzw. plan Morawieckiego, który później przekształcił się w SOR. W odróżnieniu od dotychczasowej strategii średniookresowej, działania tej strategii średniookresowej, która jest przedmiotem mojego wystąpienia, odnoszą się do wszystkich obszarów wiejskich, a nie tylko do obszarów zmarginalizowanych; to po pierwsze. Działania odnoszą się do wszystkich obszarów wiejskich i cały rząd jest odpowiedzialny za rozwój obszarów wiejskich. W poprzedniej strategii były ujęte tylko obszary wybrane; w metodzie tzw. dyfuzyjno-polaryzacyjnej zakładano, że duże ośrodki promieniują na obszary wiejskie. Natomiast teraz mówimy już o zupełnie zrównoważonym rozwoju i mówimy o wewnętrznym potencjale obszarów wiejskich. Mówimy o rozwoju zrównoważonym – i to jest zasadnicza, fundamentalna zmiana działań strategicznych. Rozwój zrównoważony – chodzi o rozwój społeczny, środowiskowy i gospodarczy.

W zawartej w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju liście sektorów strategicznych dla polskiej gospodarki znajduje się sektor żywności wysokiej jakości. Jest to jeden ze strategicznych elementów polityki eksportowej. A ważne jest to, że w SOR mówimy o tzw. kierunkach strategicznych, budujących konkurencyjność Polski i o branżach, a w przypadku rolnictwa są to „polskie specjalności żywnościowe”. Jest do drugi ważny punkt w Strategii jako element działań strategicznych w budowaniu naszej pozycji na rynku europejskim i światowym. W dokumencie wskazuje się znaczenie rolnictwa jako jednego z elementów kluczowego, zrównoważonego i odpowiedzialnego rozwoju kraju. Mówiłem już o zmianie systemu planowania strategicznego i zwiększeniu konkurencyjności. Cytat ze Strategii: „Zwiększenie konkurencyjności gospodarstw rolnych, producentów rolno-spożywczych poprzez poprawę ich dochodowości, integrację łańcucha żywnościowego i bardziej sprawiedliwy podział wartości dodanej w łańcuchu, oparty na zasadzie partnerstwa”.

Ponadto w celu szczegółowym pierwszym (I SOR) „Trwały wzrost gospodarczy oparty coraz silniej o wiedzę, dane i doskonałość organizacyjną” zaprojektowany został kierunek interwencji 4 „Konkurencyjne gospodarstwa rolne i producenci rolno-spożywczy”. A w ramach celu szczegółowego drugiego (II SOR) „Rozwój społecznie wrażliwy i terytorialnie zrównoważony” mamy dwa kierunki interwencji, dedykowane rozwojowi obszarów wiejskich. Pierwszy z nich to 4.1 „Rozwój obszarów wiejskich w oparciu o endogeniczne potencjały gospodarcze” – wewnętrzne, endogenne potencjały gospodarcze. Drugim kierunkiem jest 4.2 „Aktywizacja obszarów zagrożonych trwałą marginalizacją”.

W Strategii podkreślono, że realizacja jej celów strategicznych wymaga włączenia w procesy rozwojowe wszystkich obszarów kraju. „Zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju obywatele, niezależnie od miejsca zamieszkania, powinni mieć zapewnione możliwości rozwojowe przejawiające się dostępem do odpowiedniej jakości dóbr (infrastruktury o charakterze publicznym, czystego środowiska) i podstawowych usług (np. zdrowie, edukacja i transport publiczny)”.

W każdym z obszarów Strategii opisane zostały również projekty strategiczne, które będą realizowane. Projekty strategiczne są kluczem. Ogólnie w całej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju myślenie projektowe ma duże konsekwencje dla wszystkiego, co robimy dalej, jaki kształt ma strategia sektorowa. Jest to jak gdyby wynikiem wypracowanych zapisów i projektów strategicznych, których w sumie jest w SOR 185. Jeśli chodzi o rolnictwo i obszary wiejskie, to mamy 16 projektów strategicznych, za które odpowiada ministerstwo rolnictwa. Natomiast w przypadku 5 innych projektów strategicznych ministerstwo rolnictwa nie jest liderem, ale podejmuje działania wspólnie z resortem infrastruktury, z ministerstwem rodziny – w odejściu od podejścia silosowego. I o cały rząd jest odpowiedzialny. Wymierną mapą interwencji jest „Pakt dla obszarów wiejskich”. Pakt jest ściśle powiązany ze Strategią, ale wcześniej jeszcze powiem o strategii sektorowej. Już króciutko.

Jeśli chodzi o 16 projektów sektorowych, to zwracam tylko uwagę na najważniejsze kwestie, bo trudno byłoby referować 300 czy 400 stron Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Na trzech kartkach materiałów mamy przedstawione to, co było konsultowane i to, co jest istotne. A więc zwrócę tylko uwagę na najważniejsze rzeczy, które aktualnie są realizowane przez resort, w szczegółach, w „Planie dla wsi”, w działaniach, w zadaniach, w przyjętych priorytetach na bieżący rok.

Projekty rozwoju branż. Mówimy o dedykowaniu projektów poszczególnym branżom, czyli np. branży przetworów owocowo-warzywnych; mówimy o programach: o Polskiej Wieprzowinie, o Polskiej Wołowinie, o Polskiej Jagnięcinie i Baraninie. Przykładowo jest strategia dla rozwoju produkcji wołowiny, która była przyjęta w 2017 r. albo na początku 2018 r. Wczoraj miałem spotkanie w Polskiej Wołowinie. Są już konkretne konsekwencje, został założony klaster Polska Wołowina. Dziesięć grup założyło klaster i próbujemy się organizować, żeby potencjał producentów i siła producentów wołowiny z terenu całego kraju budowała swoją konkurencyjność. Możemy już mieć grupy na rzecz innowacji, możemy wprowadzać pewien system oceny jakości, który będzie powodował, że będziemy mocniejsi oraz bardziej konkurencyjni i branża będzie się też rozwijała. Podobnie jest w sferze rozwoju branży produkcji wieprzowiny czy branży przetworów owocowo-warzywnych. Każdy z departamentów ma swoje zadania, które realizujemy dość skutecznie.

Jeśli chodzi o programy strategiczne, to mamy ramowy plan działań dla rolnictwa ekologicznego, gospodarowanie gruntami rolnymi, spółdzielnie rolników. Temat, który ciągle jest aktualny, a mianowicie trzeba poszukać pewnych rozwiązań, bo o tym dobrze wiemy, że grupy mają się integrować. Ale pewna formuła organizowania grup producenckich wyczerpała się i szukamy w tej chwili narzędzi, żeby, po pierwsze, integrować grupy, którym zakończyło się wsparcie z Unii Europejskiej, a grupy te zostały na rynku i funkcjonują. Przykładem jest klaster, w którym dziesięciu grupom zakończyło się wsparcie z Unii, a grupy chcą działać. Myślę, że w nowym programie Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju są pewne możliwości.

Strategia wskazuje nam, że w nowym okresie programowania (będę mówił o tym na posiedzeniu o 12.00) w Krajowym Planie Strategicznym będziemy mogli tworzyć programy operacyjne dla rozwoju branż. Programy operacyjne będą w pewnej formule nadawały branżom możliwości. Trzeba to wypracować; musi być program, musi być plan; wszystkie nasze prace bardzo dobrze się z tym konsolidują i między innymi są to spółdzielnie rolników. Jeszcze wcześniej, przez rok ta kwestia była notyfikowana w Brukseli, więc było wstrzymanie prac, a w tej chwili działanie już jest wdrożone. Spółdzielnie rolników, kolejny strategiczny program, a ponadto nowoczesne ubezpieczenia rolnicze, zarządzanie ryzykiem, program wsparcia hodowli roślin w Polsce, budowa intermodalnego terminalu towarowego. Przedstawiam te kwestie tylko hasłowo; jeśli trzeba będzie, to uzupełnię o szczegóły.

Odtworzenie i wsparcie rozwoju lokalnych rynków. Wczoraj właśnie otrzymałem od moich współpracowników mapę Polski. Mamy 193 lokalne rynki w skali kraju z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Mało tego, że rynki powstały; to jest ten 1 mln zł na ten cel plus jeszcze środki z programu rozwoju. Rynki były tworzone od 2004 r., w perspektywach 2007–2013 oraz 2014–2020. Wiemy, gdzie powstały, mamy adresy i wiemy, w których gminach. A teraz trzeba całe to dobro, które mamy na poziomie gmin tak zagospodarować, aby rolnicy mogli z tego rozwiązania skorzystać i żeby sprawdzić, czy rzeczywiście udało się rynki (na RKD, na lokalny) uruchomić, udrożnić także z góry wizją rozwoju i kolejnym wspieraniem, bo nie wystarczy jedno działanie, ale potrzebny jest system. Zostało to zaprojektowane przez nas w 2017 r. jako program strategiczny.

Efektywny system doradztwa rolniczego. Myślę, że nie muszę nikogo przekonywać, iż taki system jest potrzebny. Platforma żywnościowa jest jednym z programów na finał. A teraz jest pytanie: tu sobie nawymyślaliście, ale z czego będziecie finansować? Platforma żywnościowa jest...

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Wiemy, że jest platforma żywnościowa, ale w jakim programie…

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Już, już...

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Prosiłbym, żebyśmy zachowali porządek obrad.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Jeśli chodzi o uruchomienie platformy przez ministerstwo rolnictwa, to mówimy o programie GOSPOSTRATEG. Tak, GOSPOSTRATEG (Społeczny i gospodarczy rozwój Polski w warunkach globalizujących się rynków). Wygraliśmy 8 programów, które realizują programy operacyjne, a platforma żywnościowa będzie na Giełdzie Papierów Wartościowych. Mamy na ten cel 11 mln zł i uruchamiamy je. Ministerstwo jest jednym z partnerów konsorcjum. Wygraliśmy w konkursie w ramach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Na 10 złożonych projektów przeszło 8 i pozyskaliśmy 40 mln zł środków.

Jeśli chodzi o platformę żywnościową, to projekty trwają. Budujemy nowy system elektronicznego rynku kapitałowego platformy sprzedażowej dla produktów rolno-spożywczych. Wdrożenie rozwiązania ułatwi utworzenie dużych, jednorodnych partii towaru i przyczyni się do zwiększenia eksportu produktów na rynki Unii oraz wybrane, pozaunijne rynki perspektywiczne. Jest to ciekawy projekt. W tej chwili jest na etapie wstępnej realizacji, bo trzeba było wygrać konkurs, podpisać umowę, przyjąć harmonogram i pracujemy.

Inne tematy, które są wpisane w Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, projekty strategiczne, to są linie pożyczkowe i fundusz rozwoju, woda dla rolnictwa. Jeśli chodzi o wodę dla rolnictwa, to pozyskaliśmy na ten moment 60 mln zł z NCBiR na zarządzanie zasobami wodnymi – zintegrowany system wspierania decyzji na potrzebny gospodarowania wodami. Nikt nam pieniędzy nie dał. Składaliśmy wniosek i dostaliśmy akceptację. Wiemy, jak ważny jest temat i możemy, jak będzie czas, szczegółowo o sprawie poinformować. System promocji gospodarki, infrastruktura dla rozwoju obszarów wiejskich, nowe szanse dla wsi; jednym z programów strategicznych jest „Pakt dla obszarów wiejskich”. O nim troszkę powiem oddzielnie przy omawianiu strategii sektorowej. To są najważniejsze rzeczy, o które chodzi. Jest dla nas punktem wyjścia to, co jest dla nas kluczowe – po raz pierwszy odpowiedzialny jest cały rząd. Po raz pierwszy całe obszary wiejskie są łączone. Teraz szukamy optymalnego modelu interwencji.

W myśleniu strategicznym sposób interwencji jest taki, że Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest strategią dla całego kraju we wszystkich możliwych dziedzinach. Jest 9 strategii sektorowych. Mamy 9 strategii, a jedną z nich jest strategia o dość ciekawej nazwie. Mam przed sobą jej kolejną wersję. Jest to Strategia Zrównoważonego Rozwoju Wsi, Rolnictwa i Rybactwa na lata 2012–2020, a w pewnym zakresie do 2023 r. Przekłada ona bardzo konkretnie istniejące zapisy na konkretne działania. Nie mówię tu o konstrukcji.

Jeśli chodzi o harmonogram, to teraz chciałbym tylko króciutko powiedzieć, na jakim etapie realizacji Strategii jesteśmy. Harmonogram wdrażania Strategii Zrównoważonego Rozwoju Rolnictwa. Jesteśmy na etapie czerwiec – listopad – luty. Na jakim etapie wdrażania Strategii jesteśmy? Rozpoczęcie konsultacji społecznych. W lutym rozpoczynamy konsultacje społeczne Strategii oraz formalne uzgodnienia międzyresortowe, a także przekazanie projektu do opinii członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Panie przewodniczący, szanowne prezydium, w lutym przekażemy dokument, nad którym pracujemy. Harmonogram, który w tej chwili przedstawiłem prezydium, opisuje nasze prace od 14 lutego 2017 r., czyli kiedy zaczęliśmy pracować nad Strategią. W momencie przyjęcia SOR, jest to opisane w szczegółach. Każdy z punktów mogę szczegółowo zaprezentować i przedstawić, czego dotyczy, jakie działania były podejmowane, w których miesiącach. Mamy to wszystko udokumentowane i opisane. To była aktywna praca od lutego 2017 r. do dnia dzisiejszego, ze szczegółowym rozpisaniem, kiedy włączaliśmy kolejno: zespół międzyresortowy, zespoły wojewódzkie, konsultacje i analizy SWOT. Była pewna metodologia pracy, która doprowadziła do włączenia do tego Paktu i „Planu dla wsi”.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Proszę do rzeczy, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Nie będę omawiał Strategii, proszę się nie obawiać. Nie ma to teraz sensu.

Powiem tylko tak: strategia sektorowa realizuje zapisy SOR i skupia się wokół trzech prostych spraw, zrozumiałych dla rolników. Po pierwsze, co zrobić? Jakie podjąć kierunki interwencji, żeby zwiększyć opłacalność produkcji rolnej? Zwiększyć opłacalność produkcji rolnej z poziomu gospodarstwa. Duży wkład w ten cel ma „Plan dla wsi”, który obejmuje ten obszar. Drugi główny cel to jest poprawa jakości życia, infrastruktury i stanu środowiska na obszarach wiejskich. Trzecim celem jest rozwój przedsiębiorczości i pozarolniczych miejsc pracy oraz aktywnego społeczeństwa na obszarach wiejskich. W lutym przekażemy szanownej Komisji całą Strategię.

Poproszę jeszcze o pięć minut. Pracowaliśmy nad Strategią dwa lata. Bardzo prosiłbym, żeby dać mi chociaż pięć czy dziesięć minut na to, żebym mógł powiedzieć o dwóch latach pracy już w największym z możliwych skrótów. Jest to drugi temat, który pan przewodniczący mi zadał.

Jeszcze, panie przewodniczący, jeśli pan pozwoli, chciałbym odpowiedzieć na trzeci temat, czyli stan wdrażania paktu dla wsi, „Paktu dla obszarów wiejskich”. Chcę powiedzieć tylko tyle, że w maju 2018 r. ministerstwo rozwoju opracowało „Pakt dla obszarów wiejskich”. Jest to dokument o charakterze porozumienia politycznego i społecznego, który będzie dołączony wraz ze Strategią w materiałach dla Komisji w ramach konsultacji. Jest to mapa interwencji. Chciałbym tylko nadmienić, że jest to mapa interwencji dotyczących działań strategicznych w ramach trzech obszarów, które wymieniłem. Pokazuje ona rolę wszystkich kompetentnych podmiotów w realizacji konkretnych działań na rzecz rozwoju wsi. Motywem przewodnim Paktu było zidentyfikowanie oraz określenie roli i odpowiedzialności za rozwój obszarów wiejskich i sektora rolno-spożywczego w odniesieniu do wszystkich sektorów, które wspierają działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jeszcze jedno. „Pakt dla obszarów wiejskich” obejmuje wszystkie kwestie całościowo. O ile „Plan dla wsi” jest bardzo szczegółowym rozstrzygnięciem na rzecz opłacalności produkcji, to Pakt dla wsi obejmuje pięć aktywności: projekty strategiczne Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju; działania realizowane przez ministerstwo, a niebędące projektami strategicznymi; działania w ramach krajowych programów; działania w ramach RPO (Regionalny Program Operacyjny), czyli polityki spójności oraz inne instrumenty, które są z tym związane. Zapisy zostały wykorzystane przy pracach nad aktualizacją zintegrowanej strategii rozwoju, w szczególności w jej części wdrożeniowej.

To wszystko jest całościowym komponentem. Przedstawiłem szanownej Komisji trzy informacje, a mianowicie, po pierwsze ujęcie rolnictwa i rozwoju wsi w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju; po drugie, stan prac nad strategią sektorową bez omawiania strategii i po trzecie, „Pakt dla obszarów wiejskich”, który jest elementem strategii sektorowej. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję. Trzymajmy się przyjętej formuły, że na początek pytamy o zdanie izby rolnicze, które ewentualnie zabierają głos. Później wypowiadają się inni goście i na końcu posłowie.

Wiceprezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Mirosław Borowski:

Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, odnosiliśmy się dużo wcześniej do tematów, które poruszył pan minister, bo w 2016 r. Ujęliśmy w naszych propozycjach wniosek, żeby w strategiach znalazły miejsce różne sprawy, m.in. kwestie gospodarki wodą. Wtedy to była jeszcze pierwsza susza i samorząd rolniczy wyciągnął z niej jakieś wnioski. Chodzi o to, żeby zacząć gospodarować wodą w kraju, który według badań europejskich ma najmniejsze zasoby wody. Bardzo dobrze, że już jest jakaś iskierka nadziei w postaci 60 mln zł. Jest to kropla w morzu potrzeb, ale od czegoś trzeba zacząć.

Jeżeli nie będziemy gromadzili wody w okresie wiosenno-zimowym, to ciągle będziemy skazani na to, że będziemy borykali się z jej brakiem. Myślę, że trzeba też ująć w programach inwestycje w gospodarstwach rolnych. To jest kwestia doposażenia gospodarstw w różnego rodzaju urządzenia do nawadniania i takiego działania, aby tam, gdzie są możliwości, te gospodarstwa wesprzeć.

Uważam, że trzeba się pochylić nad opłatami za nawodnienie, bo jeżeli zostały powołane Wody Polskie i nawodnienie ma odbywać się zgodnie z cennikami, to po prostu będzie to ekonomicznie nieopłacalne, żeby korzystać z zasobów wody i ratować nasze uprawy. Co wynika z krótkiej wypowiedzi? Oczywiście Pakt trafi do konsultacji i wtedy będziemy mogli się z nim szczegółowo zapoznać. Z krótkiej wypowiedzi wynika, że nasze sprawy zostały jakby potraktowane poważnie i zostały ujęte. Diabeł tkwi w szczegółach, a więc będziemy się przyglądać sprawie.

Interesująca jest sprawa opłacalności produkcji. Wiemy, jak dzisiaj jest z rynkami rolnymi. Wiele przyczyn wpływa na zaistniałą sytuację. Trzoda chlewna, owoce miękkie i w ogóle ogrodnictwo oraz warzywnictwo w szerokim tego słowa znaczeniu – wiemy, jaka jest opłacalność. Oczekujemy na konkrety, czyli w jaki sposób wspólnie doprowadzić do tego, żeby była opłacalność produkcji we wszystkich branżach. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Tam dalej widziałem osobą chętną do zabrania głosu. Bardzo proszę.

Członek Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni” Grzegorz Sybilski:

Grzegorz Sybilski, Związek Zawodowy Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni”. Panie przewodniczący, panie ministrze, mam dwa pytania. Czy do rolnictwa wrócą hodowcy ryb w Polsce, którzy są też rolnikami, a zostali skazani na mało trafne decyzje w obecnym ministerstwie gospodarki morskiej?

Drugie pytanie. Czy w Strategii zrównoważonego czy odpowiedzialnego rozwoju odnośnie do uwodnienia gruntów będą znajdować się stawy hodowlane? Jest też kilka tysięcy zarośniętych stawów w naszym kraju. Czy jest jakiś program ich odbudowy i odbudowy hodowli ryb w Polsce? Dziękuję.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Kto jeszcze z przybyłych gości chciałby zabrać głos? Bardzo proszę.

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Szanowny panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni posłowie, zebrani na sali goście, proszę państwa, mówi się o rozwoju wsi. Tylko jak wieś może się rozwijać...

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Przepraszam. Przepraszam. Proszę się jeszcze przedstawić.

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Nazywam się Włodzimierz Knurowski, a jak ktoś chce wiedzieć coś więcej, to już czwarty tydzień pikietuję przed pałacem prezydenckim. Nocuję w samochodzie. Zapraszam wszystkich, a w szczególności posłów, żeby zajęli się tą sprawą, bo kolejne rządy, od rządu prof. Buzka poczynając, nie zrobiły niczego w sprawie rozwoju wsi.

Proszę państwa, panie przewodniczący, trzeba się poważnie zastanowić, jak ratować polskie rolnictwo i polskich rolników. Nie możemy dopuścić do tego... Dam wam przykład. Wczoraj rozmawiałem z rolnikiem, który odstawił trzodę chlewną po 3,6 zł. Chciałem w Warszawie kupić boczek, to kilogram kosztuje 40 zł. Jest to skandaliczne. Tak jest w większości sklepów. Cena wynosi 38–40 zł. Pytam się, w jaki sposób korzysta z tego rolnik?

Trzeba ukrócić cwaniactwo i budowę dużych ferm hodowlanych trzody chlewnej, a w szczególności ferm zagranicznych. Powinno ograniczyć się hodowlę do 1 tys. sztuk. Na wsi panuje olbrzymie zbulwersowanie, gdy buduje się duże fermy, a Polacy i polska ludność żyje w smrodzie pochodzącym z ferm, natomiast obcy kapitał wywozi pieniądze z kraju.

Musimy powiedzieć: dość, dość dopłatom. Musimy stworzyć opłacalność, jaka była w latach osiemdziesiątych. Dam przykład. Za tucznika ważącego 130 kg miałem 2300 zł, a węgiel wtedy kosztował 525 zł, więc kupiłem 4 tony węgla za tucznika. Nie trzeba było nam ani dopłat, ani niczego. Rolnicy się rozwijali, nie uciekali do miasta, bo mieli z czego żyć. Degradacja wsi i wpuszczenie obcego kapitału zwiększa po prostu bezrobocie i emigrację ludzi za granicę, a obce państwa z tego korzystają.

Dlaczego polski rolnik nie może wynająć pracownika tak, jak rolnik francuski czy niemiecki? Już wczoraj powiedziałem, bo nie jest na równi traktowany. Rolnik polski ma dopłatę do owcy 25 euro, a niemiecki ma 100 euro. A więc trzeba z tym skończyć. Jeżeli ma być Unia, to na równych prawach; a jeżeli nie, to trzeba wystąpić z UE. Mamy bardzo bogaty kraj, mądrych ludzi, profesorów…

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Bardzo proszę kończyć.

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Dziękuję.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo.

Widzę, że jeszcze ktoś chciał zabrać głos. Bardzo proszę.

Członek NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Aleksander Zaręba:

Panie przewodniczący, panie ministrze. Aleksander Zaręba, rolnik-emeryt z Mazowsza.

Słuchając wypowiedzi pana ministra widzę, że jest cała masa tematów; ale chciałem ustosunkować się do jednego problemu, ponieważ czas jest tak bardzo ograniczony. Chciałbym wspomnieć o rzeczy, która na wsi polskiej kiedyś była bardzo tradycyjna, czyli o spółdzielczości rolniczej. Szukamy różnych rozwiązań, kombinujemy z różnymi grupami, z różnymi nowościami; dlaczego nie można wrócić do dawnych gminnych spółdzielni? Spółdzielnie zajęłyby się kontraktacją, skupem, miałyby wpływ na ceny, a przede wszystkim na działalność spółdzielni mieliby wpływ rolnicy, bo byliby członkami spółdzielni, byliby delegatami, byliby członkami rad nadzorczych. Wiem, że był taki czas, kiedy wchodziliśmy do Unii i wtedy na polecenie zewnętrznych ośrodków, wrogich polskiemu rolnictwu, spółdzielczość została zniszczona; ale chyba nie wyszło to na dobre rolnictwu.

Czy wobec tego nie należy dzisiaj bardzo stanowczo wrócić do spółdzielczości? Nie szukać nowości, bo nowości zawsze są trudniejsze, tylko przywrócić to, co rzeczywiście było tradycyjne i wcale nie było komunistyczne, jak to niektórzy próbują twierdzić. Spółdzielczość była daleko, daleko starsza od komunizmu i wcale jej komunizm do Polski nie przywiódł, tylko były to dużo starsze tradycje, bo niektóre spółdzielnie mają powyżej 100 lat. W związku z tym apeluję, zarówno do ministerstwa, jak i do wszystkich, którzy mają jakikolwiek wpływ na to, żeby polską wieś uzbroić w ten mechanizm, jakim była spółdzielczość rolnicza – spółdzielczość GS-owska, spółdzielczość mleczarska, spółdzielczość ogrodnicza. Na pewno wtedy nie mielibyśmy niesprzedanych owoców miękkich. Na pewno nie mielibyśmy świniaka po 3,20 zł; o tym pan wspominał, że świniak jest po 3,20–3,60 zł.

Proszę państwa, ktoś kpi z rolników. Ktoś po prostu żartuje sobie z ekonomii, bo tego nie da się po prostu w żaden sposób zrobić, choćby rolnik karmił zwierzę samą trawą, żeby tucznika wyhodować i sprzedać za 3,50 zł czy nawet za 4 zł. To mija się z celem. Wydaje mi się, że z jednej strony mówimy o tym, że chcemy rozwijać rolnictwo, a z drugiej strony w jakiś niedbały sposób to rolnictwo zwijamy. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Kto chciałby zabrać głos? Bardzo proszę.

Wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Zbigniew Tkaczyk:

Zbigniew Tkaczyk, wiceprzewodniczący rolniczego OPZZ. Chciałbym zgłosić pytanie do pana ministra, jako że temat jest niezmiernie ważny. Pan minister powiedział, że w najbliższej perspektywie finansowej Unii Europejskiej będziemy mogli finansować takie przedsięwzięcie, jakim jest platforma sprzedażowo-zakupowa. Czy pan minister mógłby ewentualnie coś doprecyzować? Jak wiemy, pomysł wypłynął wcześniej ze środowisk, które reprezentuje nasz związek. W związku z tym chcielibyśmy dopytać, czy w tym kierunku zmierzamy, czy to są jakieś inne kierunki? Rzecz w tym, abyśmy ewentualnie mogli wywołać dyskusję w szeregach naszych związkowców na ten temat. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z przybyłych gości chciał zabrać głos? Nie widzę. Pani przewodnicząca Niedziela.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Panie ministrze. Z wypowiedzi, które usłyszeliśmy wynika, że jednak jest to bardzo trudny temat. Mam przed sobą otworzoną strategię, Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Nasze pytania mają na celu – i po to zebrała się dzisiaj nasza Komisja – żeby pan nam w prosty sposób wytłumaczył, jak rolnictwo zostało ujęte w SOR. Chodzi o to, żeby temat zrozumiały osoby, które nas słuchają, oglądają transmisję w internecie lub są na sali. Z tego, co pan minister powiedział, zrozumiałam tylko jedno, że dziewiąty sektor jest poświęcony rolnictwu. Mam otworzoną Strategię. Chciałabym, żeby pan minister nam w prosty sposób wytłumaczył, co ma zrobić rolnik, jeżeli będzie chciał coś sprawdzić. Jeżeli ja, doświadczony parlamentarzysta, mam trudności w znalezieniu informacji, to znaczy, że chcielibyśmy prostej koncepcji, jak to czy tamto znaleźć, a także wiedzy, żeby umieć sobie odtworzyć informację o tym, jakie jest miejsce rolnictwa w tak dużym obszarze, jakim jest SOR.

Strategia ma obowiązywać do 2030 r., jak rozumiem. Jest to plan działania do 2030 r. Gdzie w planie działania w prosty sposób... Proszę nam nie pokazywać poszczególnych osi, bo to jest tak drobiazgowe, że wtedy wszyscy gubią sens. Rozumiem, że SOR ma dział, który opowiada nam o tym, co jest; ma dział, który nam opowiada o tym, co będzie i ma dział, który opowiada nam o tym, jakimi narzędziami będziemy się posługiwać. Chciałabym tylko poprosić, żeby pan opisał nam środkowy dział rolnictwo jako takie, jako dział gospodarki narodowej. Jaki ma główny cel? Bo w celach głównych w planie rozwoju nie ma ujętego rolnictwa jako takiego. Powiem panu. To jest piąta część, cel główny, cele szczegółowe oraz oczekiwania i rezultaty. We wskazanych trzech celach nie ma rolnictwa jako takiego. Gdyby mi pan pokazał, w której części głównej jest rolnictwo – bo jeżeli nie zrozumiemy schematu działania, to nie będziemy umieli tego znaleźć.

Celem głównym jest oczywiście poprawa dochodowości. Myślę, że to jest pierwsza sprawa – tworzenie warunków do wzrostu dochodów mieszkańców Polski, wśród których znajdują się również rolnicy. Ale czy jest taki cel, który jest nadrzędnym celem i mówi tylko o rolnictwie? Według mnie go nie ma. Rolnictwo jest pokazane w różnych punktach, ale nie jest celem strategicznym. Jeżeli pan mówił o dziewiątym sektorze, to posługiwanie się językiem omawianego dokumentu jest trudne, trudne do zrozumienia dla zwykłego człowieka. A więc proszę mi powiedzieć, jeżeli jest cel, potem są strategie, to w której strategii jest rolnictwo?

Nie umiemy tego odczytać i dlatego odbywa się to posiedzenie Komisji. Prosiliśmy, żebyśmy po jednym, może dwóch, może trzech wyjaśnieniach byli w stanie łatwo sprawdzić, odczytać i przekazać. Chcielibyśmy, żeby pan nam w prosty sposób przekazał, co będzie celem do 2030 r.? Nie widzę wskazanego celu nadrzędnego. Jest mnóstwo działań, ale to jest tak, jakby pan otwierał poszczególne przegródki. Zawsze to tak widzę: jakby wziąć pod uwagę, że program jest pewnego rodzaju szafą, to pan nam otworzy szafę i pokaże, w której przegródce jest rolnictwo. A w przegródkach jest mnóstwo działań i różnych osi; ale chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, w której przegródce jest rolnictwo i do której przegródki możemy się odnieść, jeżeli chodzi o rolnictwo.

Nie pytamy o poszczególne drobne rzeczy, bo będziemy je omawiać później. Pan posługuje się też pakietem dla wsi, ale my nie znamy pakietu; pan nam dopiero przedstawi pakiet, więc chodzi mi tylko o to, żeby pan głównie przedstawił nam w prosty sposób, jaki możemy zrozumieć na sali, na czym polega i gdzie jest rolnictwo w dokumencie, który jak pan sam powiedział, jest bardzo obszerny.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Kto jeszcze chciał zabrać głos? Pan minister. Bardzo proszę.

Poseł Krzysztof Jurgiel (PiS):

Panie ministrze, Wysoka Komisjo, trzeba zwrócić uwagę, a może wyjść od tego, że w Polsce w 2016 r. zmieniono zasady prowadzenia polityki rozwoju w stosunku do tych zasad, które były realizowane przez poprzedni rząd, przechodząc do tzw. rozwoju zrównoważonego, którym zastąpiono model polaryzacyjno-dyfuzyjny. Zasady prowadzenia polityki rozwoju przewidują wypracowanie szeregu dokumentów, które są później realizowane w celu rozwoju. Po pierwsze, wprowadzono zasadę programowania zintegrowanego, czyli nie ma, tak jak pani mówi, podziału na sektory, tylko Strategia określa cel główny, a więc poprawę jakości życia mieszkańców. Tam jest też to, co praktycznie można zastosować, czyli są projekty strategiczne i flagowe. Pan minister wymieniał 21 projektów strategicznych, które dotyczą właśnie rolnictwa. W dalszym przedłużeniu, jakby w konkretyzacji zadań, jest strategia rolnictwa i obszarów wiejskich. A ze strategii wynikają czy potem mamy strategie wojewódzkie. Strategie wojewódzkie rozwoju poszczególnych województw, gdzie też obszar rolnictwa i obszary wiejskie powinny być zawarte. No i mamy strategie rozwoju lokalnego.

Cały konglomerat dokumentów stwarza jakby obraz pracy na rzecz m.in. polskiej wsi. Dopiero dokumenty wykonawcze, a takim będzie w nowej perspektywie Krajowy Plan Strategiczny i to, o czym pani mówi – dla rolników i dla mieszkańców wsi będzie dostępny. Tak jak jest obecnie dostępny PROW, w który może zerknąć każdy mieszkaniec wsi. Zresztą zadania są ogłaszane.

Pani przewodnicząca, jeśli mogę powiedzieć, na tym etapie są już konkrety, które trzeba specyfikować i wykorzystywać środki. Dodatkowo w SOR, chyba w osi piątej, wpisano „Pakt dla obszarów wiejskich”. Jest to dokument, który jest opracowany, był przyjęty przez Komitet Społeczny Rady Ministrów. Nie wiem, czy jest zamieszczony na stronie internetowej, natomiast powinien zostać dostarczony Komisji. W dokumencie określa się cele szczegółowe dla mieszkańców obszarów wiejskich. Są cztery zasadnicze cele, a więc poprawa opłacalności produkcji rolnej czy opłacalność produkcji rolnej, jakość życia na obszarach wiejskich, trzecim celem jest przedsiębiorczość na obszarach wiejskich, no i sprawna administracja. W każdym obszarze są właśnie zapisane konkretne działania, które podejmuje, jak powiedział pan minister, cały rząd; do tego też można sięgnąć.

Miałbym natomiast tylko jedno pytanie, dotyczące przedstawionych materiałów. W krajach zachodnich, w Niemczech, dokumenty czy polityka rozwoju obszarów wiejskich dotyczą miejscowości do 20 tys. mieszkańców, a u nas ograniczono się do miejscowości liczących do 5 tys. mieszkańców. Myślę, że jest to zasadniczy błąd, dlatego że miasta rzędu 15-18 tys. stanowią tzw. centra rozwoju i powinny być objęte polityką rozwoju obszarów wiejskich. Chociaż słyszałem ostatnio, że ministerstwo pani Emilewicz przygotowuje programy dla małych miast do 20 tys. mieszkańców i te programy mają być jakby uzupełnieniem polityki, która ma być prowadzona. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z posłów chciałby zabrać głos, zanim oddamy głos panu ministrowi? Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Panie przewodniczący, szanowni państwo, odpowiadając pani poseł na pytanie; mam świadomość, że moja wypowiedź musi się zamknąć w krótkich dziesięciu minutach i jeszcze muszę ją skracać, więc trudno mi jest wszystko przedstawić. Może rzeczywiście to było zbyt… Trzeba szukać prostego języka i to przed nami. Myślę, że w konsultacjach będziemy do sprawy wracać.

Macie państwo, panie i panowie posłowie, krótki wyciąg tekstów ze Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, która jest dość dużym dokumentem, ale wyciąg tekstów dotyczących rolnictwa i obszarów wiejskich jest bardzo konkretny. Po pierwsze, pracujemy nad tym, co jest dla nas absolutnie najważniejsze, czyli nad konkurencyjnością gospodarstw rolnych. Są to konkretne zapisy. Mogę też wskazać, nie teraz, ale mogę wyjąć SOR i będziemy mogli pozaznaczać, jeśli pani poseł będzie miała takie wymaganie, gdzie jest zapisane rolnictwo i w jaki sposób. Pracowaliśmy nad każdym elementem. Trzeba było wypracowywać ustalenia w dość męskiej rozmowie z innymi resortami, aby rolnictwo znalazło swoje miejsce.

Chcę powiedzieć dość stanowczo, że po raz pierwszy cały rząd jest odpowiedzialny za rolnictwo. Jest to inne podejście do rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich; przy tym dodam, że jeśli chodzi o rolnictwo, to rozdzielmy rolnictwo i obszary wiejskie. Mówimy o rolnictwie – to jest zwiększenie konkurencyjności gospodarstw rolnych. Jest to żywy zapis w SOR. Mówimy o konkurencyjności producentów rolno-spożywczych. Myślę, że to jest bardzo pojemne hasło – konkurencyjność. Jest to też wzmocnienie, poprawa dochodów rolników. Na tym etapie programowania możemy zapisać, co jest dla nas kluczem i co umiejscawiamy jako pierwszy, podstawowy cel naszych działań. Czyli jest to konkurencyjność gospodarstw rolnych, producentów rolno-spożywczych w bezpośrednim rozumieniu i poprawa ich dochodowości, czyli chodzi o to, żeby produkcja była opłacalna.

Oczywiście są dalsze zapisy, a to, co teraz cytuję, jest bezpośrednio w SOR, a mianowicie chodzi o integrację łańcucha żywnościowego; w tej chwili minister Ardanowski ciągle mówi na ten temat. A także jest zawarty bardziej sprawiedliwy podział wartości dodanej, co w tej chwili robimy przy pomocy różnych narzędzi. Skrócenie łańcucha od pola do stołu, przekierowanie umowy, to są konkretne narzędzia. Sprawiedliwy podział wartości dodanej w łańcuchu spożywczym od producenta do konsumenta. Jest to cały pakiet tematów, które moglibyśmy poruszyć. Jeszcze dodam, że nasze działania są prowadzone na podstawie zasady partnerstwa. To po pierwsze. Jest to żywy, konkretny zapis Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

Jeśli chodzi o cel, to my nie chcemy izolować rolnictwa i nie mówimy, że jest to jakiś wyjęty element, a reszta jest czymś innym. Jeśli chodzi o cel szczegółowy pierwszy (I SOR), to ustalenia zostały wynegocjowane i wypracowane; to jest zapis – cel szczegółowy I. Jest zapis w SOR, który jest absolutnie spójny z tym, co powiedziałem przed chwilą – „Trwały wzrost gospodarczy oparty coraz silniej o wiedzę, dane i doskonałość organizacyjną”. Dotyczy to nie tylko rolnictwa, ale dotyczy też rolnictwa.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Ale nie tylko.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Oczywiście. Trwały wzrost gospodarczy, silna wiedza, EPI (Europejskie Partnerstwo Innowacyjne), transfer wiedzy, innowacji, SIR (Sieć na rzecz Innowacji w Rolnictwie i na Obszarach Wiejskich), ukierunkowanie badań – to robimy. Chętnie się podzielę informacją, w jaki sposób to robimy. Jeszcze jedna rzecz w celu I SOR, czyli doskonałość organizacyjna. Są to uniwersalne zapisy Strategii, które miały być uczynione w konsensusie z całym resortem. Po to są konsultacje, żebyśmy sprawy sobie wyjaśniali. Jest to cel szczegółowy I i tu jest rolnictwo.

Cel szczegółowy jest jeden, później są kierunki interwencji. Najczęściej z rolnikami już nie chcę rozmawiać o celach, o wielkich przedsięwzięciach, tylko musimy mieć pewien projekt, a później będziemy rozmawiać o konkretach. Co będziemy robić, żeby była opłacalność produkcji? Co zrobimy, żeby była lepsza jakość życia? Co zrobimy, żeby poprawiać stan środowiska? Możemy o tym konkretnie rozmawiać.

A teraz kierunki interwencji dla trwałego wzrostu gospodarczego. Tu jest rolnictwo. Jest czwarty kierunek interwencji – czwarty kierunek, bardzo konkretny – konkurencyjne gospodarstwa rolne i producenci rolno-spożywczy. W drugim celu szczegółowym (II SOR) mamy z kolei... Jest to cel szczegółowy, nie wiem, czy w materiałach tego nie ma. Jeśli nie ma, to przekażę, ale powinno być. Powinno być. Po drugie, to jest kierunek interwencji. Drugi kierunek interwencji dotyczy rozwoju obszarów wiejskich – „Rozwój obszarów wiejskich w oparciu o endogeniczne potencjały gospodarcze” i „Aktywizacja obszarów zagrożonych trwałą marginalizacją”. Są to trzy rzeczy. Pierwsza dotyczy rolnictwa, konkurencyjnych gospodarstw rolnych i producentów rolno-spożywczych oraz obszarów wiejskich, ich rozwoju na podstawie wewnętrznego potencjału gospodarczego i aktywizacji obszarów zagrożonych trwałą marginalizacją. Kropka.

Jeszcze idąc dalej mamy kolejne dość szczegółowe zapisy, ale na obecnym etapie chciałem powiedzieć tyle, żeby nie opowiadać, że są konkretne zapisy. A jeśli chodzi o działania, to przedstawi je dyrektor Pomianek. Proszę powiedzieć, jakie są konkretne zapisy, bo one są punktem wyjścia do naszej strategii sektorowej. Proszę przedstawić kilka przykładów konkretnych działań zapisanych w SOR.

Zastępca dyrektora Departamentu Strategii, Analiz i Rozwoju MRiRW Bogdan Pomianek:

Szanowne prezydium Komisji, szanowni państwo, w odniesieniu do pytania pani poseł chciałem po prostu doprecyzować. Faktycznie jest tak, że jeżeli mówimy o kierunkach interwencji, to Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju wskazuje pewien pakiet działań dotyczących konkurencyjności gospodarstw. Zaczyna się to na stronie 109 i tam jest wymieniony pakiet. Działania są podzielone na działania do 2020 r. i do 2030 r. Jest zapisana m.in. modernizacja, zmiana struktury w rolnictwie, wspieranie wytwarzania i dystrybucji produktów o wysokiej jakości itd.

Ideą, która stoi również za strategią zintegrowaną, o której mówił pan minister Jurgiel czy pan minister Zarudzki, jest tak naprawdę wskazanie, w jaki sposób będziemy realizować właśnie poprawę struktury w rolnictwie czy wspieranie wytwarzania produktów wysokiej jakości. A więc tak naprawdę więcej szczegółów i konkretów, jeśli chodzi o działania, jeśli chodzi o programy, będziemy mieli czy też będziemy prezentować w tej strategii. Dziękuję bardzo.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Zanim odpowiem na inne pytania, chciałbym jeszcze powrócić do pytania pani poseł. Myślę, że jesteśmy w stanie zaznaczyć w całej książce Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, wypunktować wszystkie kwestie... Ja to rozumiem. Mamy dwa cele prosto odczytane, kierunki interwencji wymienione przeze mnie i to, co powiedział teraz dyrektor Pomianek – konkretne działania. Działania są, ale to jest podejście całościowe. W Strategii nie zostało tak zapisane, że a to teraz rolnictwo, a to teraz rodzina, a to teraz Ministerstwo Zdrowia – to się wszystko w jakiś sposób przeplata.

Jesteśmy w stanie to przekazać Komisji z zaznaczeniem, w którym momencie działania są ujęte i czego dotyczą, bo nad tym pracowaliśmy. Każde z działań było negocjowane i było później podstawą do pracy nad Strategią.

Odnosząc się do innych, poruszanych przez państwa spraw – podnoszonych przez przedstawicieli izb rolniczych, związku zawodowego „Solidarni”, a także przez szanownego pana Zarębę, jak również przez rolników z OPZZ i przez pozostałe osoby, które zabierały głos w trakcie posiedzenia – to zgadzam się, jeżeli chodzi o wodę dla wsi. Dziękuję. Pracujemy nad tym z izbą. Dziękuję też izbie za całe wsparcie i pracę. To była ciężka harówa, ciężka harówa, żeby na forum wszystkich resortów wprowadzić sprawy rolnicze. A na końcu, co było kropką nad i – nie wiem, czy wszyscy to wyłapali – mamy doprowadzenie do sytuacji, że jest też bardzo czytelny zapis zaznaczony w Strategii, iż za wdrażanie Strategii, za rolnictwo i obszary wiejskie odpowiedzialny jest cały rząd. Jak to miałoby wyglądać? W Pakcie jest więcej informacji; zachęcam do zajrzenia. Całościowo do 2030 r.

Odnosząc się do suszy, mówimy o systemie poprawy żyzności gleby. W tej chwili wprowadzamy wapnowanie; tu już wchodzimy w konkrety, a jak będzie okazja, to o konkretach porozmawiamy. System wapnowania, system małej retencji. Mało tego. Zmieniliśmy PROW, żeby w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich stworzyć możliwość korzystania z dostępnych wód, żeby można było wdrażać sposoby irygacji. Mało tego. W tej chwili już prowadzimy prace z innymi departamentami, o czym będę mówił na posiedzeniu Komisji o godzinie 12.00; są to prace nad kwestią, jak wodę zapisać w nowym okresie programowania, jakie dać narzędzia, jakie dać instrumenty? Naprawdę to robimy.

To, co teraz możemy zmieniać, to dopisujemy. Woda dla wsi jest absolutnie priorytetem, czego dowodem jest „Plan dla wsi”. Jest on dla nas wytyczną. Ale nie możemy patrzeć i nie patrzymy na suszę tylko jak na brak wody. Patrzymy na żyzność gleby. Patrzymy na wapnowanie. Patrzymy na szereg elementów, które składają się na zagadnienie. Patrzymy na różne systemy. Patrzymy na 4 promile, czyli sekwencje węgla; to osobny program, będziemy o nim informować. Patrzymy na preparaty poprawiające żyzność gleby. To tyle.

Opłaty za wodę, rozumiem. Czy w rolnictwie… Ale nie chcę na wszystkie pytania odpowiadać.

Czy wrócą hodowcy ryb? Pytanie odsyłam do ministerstwa gospodarki morskiej.

Ekspert Koalicji „Żywa Ziemia” Justyna Zwolińska:

Czy można prosić o ciszę? Przepraszam, ale ja pana w ogóle nie słyszę.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Proszę. Słychać mnie teraz?

Ekspert Koalicji „Żywa Ziemia” Justyna Zwolińska:

Panie ministrze, dziękuję. Po prostu był taki hałas, że nic nie słyszałam.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Przepraszam panią.

Ekspert Koalicji „Żywa Ziemia” Justyna Zwolińska:

To ja przepraszam.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Nie szkodzi. Szanowna pani, szanowni państwo, jeśli chodzi o hodowców ryb, to odsyłam do ministra Gróbarczyka. Jest też rybactwo, tylko ono jest w pewnym swoim elemencie. Będziemy je pokazywać w trakcie konsultacji.

Członek ZZRR „Solidarni” Grzegorz Sybilski:

Rybactwo było kiedyś w ministerstwie rolnictwa.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Ale rozdzieliliśmy. W tej chwili są dwa ministerstwa.

Członek ZZRR „Solidarni” Grzegorz Sybilski:

Ale ryby były w resorcie rolnictwa. A do ministra Gróbarczyka to…

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Prosiłbym państwa o uporządkowanie dyskusji.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Będziemy konsultować z hodowcami ryb. Szanujemy ich i rozumiem, że w pytaniu chodzi o to, czy do rolnictwa powrócą hodowcy ryb.

W jaki sposób widzimy rozwój wsi? Już mówiłem o lokalnych rynkach. Mamy narzędzia do wzmocnienia; o tym już mówiłem. Dlaczego nie można wrócić do gminnych spółdzielni? A dlaczego nie? Ale powrócić po nowemu, po nowemu. Jest w tym momencie prośba do pana Zaręby. Chętnie przyjadę na spotkanie, jak będzie gdzieś zainicjowane. Szukam nowych sposobów tworzenia spółdzielni. A czy stare to złe? Znam zapis pana prof. Konopińskiego z 1937 r., jak tworzył grupy producentów. Chętnie opis skseruję i go państwu przekażę przy najbliższej okazji. Jest zapis, jak tworzył grupy producentów trzody chlewnej. Co jest kluczem? Kluczem jest zaufanie, kluczem jest wspólnota, kluczem jest lider, kluczem jest szereg elementów, o których wiemy, że są ich niedobory, ale też wyczerpała się pewna formuła. Nie pieniądze unijne. Nie pieniądze unijne, które chcą wziąć, skończyć. Jeśli będzie możliwość, że rolnicy będą się chcieli zrzeszać, to ja bardzo chętnie przyjadę i będę chciał z nimi porozmawiać. Ale ministerstwo tego nie zrobi. Ministerstwo stworzyło nową ustawę o spółdzielniach. Wydaje się, że bardzo dobrą i należy z niej skorzystać.

Platforma sprzedażowa – więcej szczegółów. Jeszcze raz powtarzam: to jest projekt, jeden z ośmiu projektów, które mają być uruchomione. Jest konsorcjum. Na jakim etapie jest projekt? Mamy system monitoringu, jeśli chodzi o platformę żywnościową. Patrzę w dokumenty. W tej chwili, po podpisaniu umów, jest realizacja poszczególnych działań wynikających z projektów. Ale jeszcze raz powtórzę, że platforma dopiero będzie ruszała sukcesywnie. Zapowiadam projekt, który jest w pierwszej, początkowej fazie realizacji. Uruchomienie przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz podmioty rynku kapitałowego elektronicznej platformy sprzedażowej dla produktów rolno-spożywczych. Nie ma tego w Polsce.

Mieliśmy ostatnio konferencję 28 listopada, na której został przedstawiony każdy z ośmiu projektów, realizujących różne działania strategiczne. Na tym etapie po prostu nie wiem, fizycznie nie wiem, jak dużo zrobiono, ale sprawę będziemy mocno nagłaśniać jako ułatwienie tworzenia dużych, jednorodnych partii towarów. Platforma przyczyni się do zwiększenia eksportu. Szukamy innowacyjnych rozwiązań, a platforma żywnościowa ma być takim właśnie narzędziem i co do tego jesteśmy przekonani. Mówiąc o projekcie, to przeszedł on w NCBiR trzy kolejne sita. Były rozmowy, negocjacje. Jesteśmy zadowoleni, że potrafimy, mamy pomysł i wiemy, jak to zrobić. Są zasoby, jest konsorcjum, jest Giełda Papierów Wartościowych i mamy monitoring. Mam go przed sobą. To nie jest tak, że coś zostało zapisane. Mówimy o Centrum Analiz Strategicznych przy KPRM, gdzie są zawarte projekty i na jakim są etapie rozwoju. I kto? My wpisujemy pewne dane i patrzymy. Platforma żywnościowa jest jednym z projektów. Jest wpisanych wymienionych przeze mnie 16 projektów strategicznych i 8 planów dla wsi. Dziękuję.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo.

Wiceprezes KRIR Mirosław Borowski:

Czy można zapytać?

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Właśnie chciałem o to zapytać, czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytania odnośnie do pierwszych trzech punktów. Bardzo proszę.

Wiceprezes KRIR Mirosław Borowski:

Panie ministrze, trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny element. Chodzi o to, żeby znalazł się w dokumentach. Tym elementem jest wsparcie rozwoju energii odnawialnej na wsi. W wielu gospodarstwach koszt energii jest jednym z głównych kosztów. Jeżeli będzie możliwość wytwarzania energii na poziomie gospodarstwa i zagospodarowania jej we własnym gospodarstwie, to takie rozwiązanie w dużym stopniu podniesie naszą konkurencyjność.

Podobnie jest z przetwarzaniem rzepaku na biopaliwa itd. Była to głośna sprawa, ale jakoś tak chyba wypaliła się i skończyła na pomyśle. Też trzeba byłoby ją ująć.

No i oczywiście jedna z ważniejszych rzeczy, która dzisiaj nurtuje rolników i powinna być też ujęta, to jest utrzymanie populacji dzikich zwierząt na odpowiednim poziomie, czyli w obrębie pojemności łowisk. Chcielibyśmy, aby nie było nadmiernej hodowli i zachwytu grup ochrony środowiska, tylko po prostu to wszystko ma być normalne. A więc prosiłbym, żeby ten temat też był w jakiś sposób ujęty.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo.

Widziałem jeszcze jedną osobę chętną do zabrania głosu.

Prezes Ogólnopolskiego Związku Producentów Warzyw Zbigniew Orzechowski:

Zbigniew Orzechowski, Ogólnopolski Związek Producentów Warzyw.

Panie ministrze, często na sali krytykujemy działania rządu; ja natomiast chciałem powiedzieć o jednej konkretnej rzeczy. Otóż platforma żywnościowa naprawdę nam się bardzo podoba. Jest to rzecz konkretna, która – jeśli zostanie rozwinięta tak, jak pan to mówi i przedstawia – to być może spowoduje większy rozwój gospodarstw rolnych i zapewni większą sprzedaż. Natomiast mam jedno pytanie: Kiedy konkretnie ruszy platforma i przyniesie konkretne efekty? Dziękuję.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z gości chce zabrać głos? Bardzo proszę, pani przewodnicząca.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Panie ministrze, mam konkretne pytanie. Rozumiem, że plan jest wdrażany, ponieważ jest i realizacja do 2020 r., i po 2020 r. Jakie pan widzi najbardziej...

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Plan?

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Tak.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Plan…

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Nie, mówimy o Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. O tym mówimy dzisiaj przez cały dzień.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Chodzi o Strategię.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

A więc strategia jest wdrażana. Rozumiem, że w działaniach ministerstwa osie są realizowane przez trzy lata. Rozumiem, że realizujecie państwo wytyczne SOR. Moje pytanie brzmi następująco: Gdzie pan widzi największe zagrożenia albo miejsca, w których do tej pory, do 2019 r., nie udało się czegoś zrealizować? Co jest dopiero w planie realizacji? Co udało się zrealizować ze Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju?

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Czy jeszcze ktoś chciałby dopytać odnośnie do pierwszych trzech punktów?

Bardzo proszę.

Członek ZZRR „Solidarni” Grzegorz Sybilski:

Grzegorz Sybilski „Solidarni”. Mam jeszcze pytanie odnośnie do zarośniętych stawów. Jest kilka tysięcy stawów hodowlanych w Polsce. Jak wiemy, do XX wieku Polska stała hodowlą ryb. Odtworzenie stawów na pewno pozytywnie wpłynęłoby na poziom wód gruntowych i uwodnienie gruntów rolnych. Czy to w ogóle jest brane pod uwagę? Czy będziemy kopać rowy, ssać jeziora itd.? Dziękuję.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję. Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Będę odpowiadać w kolejności. Jeśli chodzi o energię, to dziękuję za podniesienie sprawy. Tak, zgadzamy się. W tej chwili realizujemy program energii rozproszonej. Energia rozproszona jest jednym z programów strategicznych, tylko teraz trzeba go ukonkretnić. Dyrektor Pomianek może uzupełnić wypowiedź o kilka słów na temat tej energii. Jest to ważne.

Powiem tak, jeżeli patrzymy na tę konstrukcję, to proszę zwrócić uwagę na 16 programów strategicznych, które zostały przygotowane. Te programy realizują bardzo wiele postulatów, zgłaszanych na różnych spotkaniach. Łatwiej nam się wtedy porozumieć. Temat jest trudny. Nie było wcześniej z Komisją aż tak wielu spotkań na etapie budowania SOR, więc być może trzeba to teraz zmienić, żeby było większe zrozumienie. Proszę.

Zastępca dyrektora Departamentu Strategii, Analiz i Rozwoju MRiRW Bogdan Pomianek:

Dziękuję. Istotnie jednym z projektów zapisanych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest rozwój energii odnawialnej poprzez wykorzystanie różnych źródeł. Szczególnie jest to istotne na obszarach wiejskich, gdyż wiemy, że w wielu miejscach mamy braki mocy i stąd jak najbardziej jest to projekt przez nas wspierany. Jest to projekt realizowany wspólnie z ministrem energii. Nie myślimy tylko i wyłącznie o energii odnawialnej w postaci wykorzystania źródeł słońca, ale również wody. Wspominam o tym w kontekście tego, o czym pan mówił. Jeżeli mówimy o wykorzystaniu chociażby wody jako energii, to również, co jest istotne, wiążemy tę kwestię z kontekstem podniesienia retencji na obszarach wiejskich, czyli tak naprawdę z zabezpieczeniem wody dla obszarów przyległych. Dziękuję.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

To jest istotny temat. Będziemy go też rozwijać.

Jeśli chodzi o dzikie zwierzęta, to jest postulat dla nas. Przyjmujemy zaprezentowane głosy. Jak będzie strategia w ramach ochrony środowiska, to chodzi o to, żeby ministerstwo rolnictwa wniosło temat. Wiemy, o co chodzi i dobrze, że o tym mówicie. Naprawdę słuchamy i staramy się później wnosić te kwestie. Moi współpracownicy, którzy są ze mną, starają się wyłapywać tematy i wnosić w konkretnych konsultacjach.

Jeśli chodzi o platformę żywnościową, to jeśli szanowna Komisja będzie miała taką potrzebę i zainteresowanie, to bardzo chętnie porozmawiamy. Tu mamy dobre opracowanie. Przyjmuję z pokorą, że trzeba mówić o Strategii prosto, trzeba mówić o Strategii jasno i trzeba mówić w sposób komunikatywny. Mamy przygotowany materiał. Być może są zaniedbania, ale zapewniam, że szybko to nadrobimy i będziemy szukać takiego rozwiązania, żeby jasno odpowiedzieć zwykłemu rolnikowi w mojej wsi, gdy z nim siądę, a rolnik powie: – Co ja będę z tego miał? Na pewno rolnik nie będzie chciał, żebym opowiadał mu o Strategii, tylko będzie chciał, żebym odpowiadał mu konkretnie, co jest w jego gospodarstwie i z czego może skorzystać. Wtedy mu pokażę: ale zobacz, to musi być tam, u góry, plan zarządzania polityką kraju, żeby to się wydarzyło. Bo to jest z Unii, to krajowe, to z polityki spójności, to inne resorty. Ja to tak rozumiem.

Myślę, że będziemy sobie z problemem radzić. Przyjmuję sprawę absolutnie z pokorą i wiem, że jest to pewien problem, żeby mówić zrozumiale, ale to nadrobimy.

Natomiast jeśli chodzi o platformę żywnościową, to jest też moja odpowiedź dotycząca platformy żywnościowej. Moglibyśmy poprosić ośmiu, czterech, możemy wybrać... Mogę prezydium Komisji przedstawić projekty realizujące SOR, czyli strategię sektorową i pokazać na jednej kartce, jakie efekty chcemy dzięki niej osiągnąć i na jakim etapie, czterech, pięciu wiodących liderów każdego z projektów. Część parlamentarzystów była na konferencji 28 listopada. Możemy to zrobić natychmiast, w pierwszym możliwym terminie. Jesteśmy przygotowani i omówimy również platformę żywnościową. Platformę żywnościową koordynuje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a Giełda Papierów Wartościowych jest istotnym udziałowcem przedsięwzięcia. Chętnie przedstawimy temat, jeśli będzie to potrzebne. Na konferencję zaprosiliśmy 150 osób z różnych dziedzin, żeby ich zapoznać z tematem. Wyszło tak, że na końcu będziemy spotykać się co pół roku. Ale może już nie będziemy razem omawiać ośmiu projektów, tylko każdy oddzielnie, albo będziemy grupować pewne tematy. Będą zapraszane i samorządy, i organizacje. Konferencja pokazała nam, że sprawa dobrze idzie.

Jeśli chodzi o zagrożenia, o stawy rybne, to mnie dzisiaj szanowny przedstawiciel związku zawodowego „Solidarni” zamęczy rybami. Ale przypominam raz jeszcze... Powiem tak, rozumiem problem i chciałbym, żeby on został skanalizowany, jak będzie konsultacja Strategii i będą obecni nasi przyjaciele; być może tego nie zrobiliśmy dzisiaj. Chodzi o to, żeby oni wypowiedzieli się na ten temat, żebyśmy wtedy wspólnie mogli poszukać rozwiązań razem z naszymi kolegami z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Jeśli chodzi o to, co nam się udało, a co nie. Oczywiście sprawy ciągle monitorujemy. Przy centrum jest monitoring realizacji projektów. Jest to ważny element wskazujący, co zrobiliśmy, a czego nie. Co się udało, a co się nie udało i na jakim etapie. Mam przed sobą cały system istniejących projektów. Nie będę ich omawiał, ale mówimy o statusie, czyli na jakim elemencie... Mamy projekty. Co się udało, a co nie? Można powiedzieć, że mamy projekty już na takim etapie, jak np. odtworzenie i wsparcie rozwoju lokalnych rynków rolnych, że właściwie statusy spraw mamy wykonane już w 100%, czyli projekt został zakończony. Było odtworzenie i wsparcie.

Ale rozumiem, że mam mówić o tym, jakie są zagrożenia. My je cały czas badamy. Zagrożenia są określone systemem monitorowania. Są liderzy. Są fiszki projektowe. Jest centrum, monitoring, analiza i zarządzanie, które realizuje każdy z projektów. Każdy projekt jest na swój swoisty sposób identyfikowany. Odbędzie się 23 stycznia spotkanie, na którym będziemy oceniać. Każdy resort będzie oceniany. To jest jeden aspekt sprawy, że monitorujemy projekty. Część projektów zmieniamy, modyfikujemy. Program jest elastyczny.

Musiałbym spojrzeć w sposób praktyczny. To nie jest czas, w którym mogę powiedzieć, że zagrożeniem są susze, zagrożeniem jest deregulacja rynków, zagrożeniem jest ASF, zagrożeniem są inne katastrofy naturalne, deszcze nawalne, całe ryzyko. Poza tym, jeśli mówimy o zagrożeniach, to ja poszedłbym dalej i powiedziałbym, że zagrożenia zależą od projektu. Mamy zidentyfikowane, czy zagrożeń nie ma, czy są. Ryzyka można byłoby rozkładać, ale generalnie jest to dekoniunktura, brak finansowania. Są to zagrożenia ogólne.

Jeśli chodzi o pojedyncze projekty, to mogą się zdarzać różne rzeczy, od nieumiejętności zarządzania, poprzez niekompetencję ludzi, jak i też to, że projekt nie spełnia stawianych mu oczekiwań. A więc tyle jestem w stanie powiedzieć. Mówimy o Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ale ja bardziej już myślę o projektach, o konkretnych projektach i ich wdrażaniu, bo one są na tyle pojemne i przecież temu służą strategie.

Unia Europejska z dużym zadowoleniem przyjęła Pakt i powiedziała: pokażcie, co chcecie robić w skali kraju, jaki macie pomysł na rozwój oraz pokażcie w nowym okresie programowania – w ramach Krajowego Planu Strategicznego – co chcecie robić w ramach funduszy europejskich, a co chcecie robić z poziomu krajowego. To są główne zagrożenia, czyli ogólne, zewnętrzne, wynikające z dekoniunktury na rynku krajowym i światowym, a także z warunków pogodowych, klimatycznych, które niestety, nas czekają. Będzie to zjawisko trwałe, na które trzeba reagować w sposób bezpośredni.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Widziałem osobę chcącą zabrać głos. Proszę.

Członek ZZRR „Solidarni” Grzegorz Sybilski:

Grzegorz Sybilski. Panie ministrze, czy nie uważa pan, że rozwój hodowli ryb pozytywnie wpłynie na rozwój regionów zagrożonych bezrobociem rolniczym? Dlaczego? Dlatego, że może z naszych wód śródlądowych rybacy wyjdą, będzie większa populacja ryb i rozwinie się agroturystyka wędkarska w regionach typowo zagrożonych, jak województwo zachodniopomorskie czy województwo warmińsko-mazurskie.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję. Jeszcze pani przewodnicząca zabierze głos.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

À propos ryb to nie wiem, jak jest w państwa regionach, ale u mnie jest duży region karpiowy; karpiarze w obecnym roku mają potężny problem i będą mieli problem oraz mówią, że będą rezygnować z hodowli. Wiąże się to nie tylko ze zmniejszeniem hodowli i rezygnacją z niej, ale też oczywiście z ogromnymi przestrzeniami, które będą miały problem z retencją wody, ponieważ spuszczone stawy spowodują, że będzie ogromna retencja przy istniejącej suszy. Ale myślę, że będzie to temat osobnego posiedzenia Komisji.

Panie ministrze, zadałam konkretne pytanie. Nadal, przez cały czas przeglądam dostarczoną Strategię i m.in. w działaniach i w osiach, w projektach strategicznych, są instytucje publiczne wspierające rozwój podmiotów sektora. Rzeczywiście trzeba się wczytać. Ja troszkę wywołuję tym pytaniem do tablicy i mam oczywiście zaznaczone te wszystkie miejsca, ale bardzo prosiłabym, aby pan minister mógł mi przysłać materiał. Może coś przeoczyłam, bo to jest potężny i bardzo schowany projekt, w którym ciężko znaleźć, gdzie są rzeczywiście ważne, rolne kwestie. Na czym polega trudność? Rolnicy w programie są niejako włożeni w różne przedziały, których trzeba poszukać. Rolnicy są tak opisani, że niekoniecznie wiadomo, o co chodzi.

Reforma systemu kontroli przedsiębiorstw oraz producentów rolno-spożywczych, czyli tak naprawdę rolników. Dział podejmowania „i innych przedsiębiorców w Polsce”, wszystkich. Stąd rozumiem, że pan minister mówił, iż jest to całościowe podejście. Ale w całościowym podejściu trzeba umieć wyłuskać to, co dotyczy producentów spożywczych, producentów rolnych i samych rolników.

Daję tylko jeden przykład. W jednym przykładzie jest mowa o tym, że „Reforma systemu kontroli przedsiębiorstw oraz producentów rolnych, działania podejmowane przez ministerstwo, doprowadzają do usprawnienia działań organów podatkowych oraz konsolidacji wybranych podmiotów kontrolnych”. Ostatnie stwierdzenie mnie interesuje. A interesuje mnie dlatego, że się tym zajmuję od ładnych paru lat. Pan minister też się zajmował. Chodzi o konsolidację nadzoru nad wszystkimi produktami spożywczymi, czyli konsolidację czterech inspekcji, m.in. sanitarnej i weterynaryjnej. Państwo zaczęli nad tym pracę, praca została przerwana. O to upominali się producenci rolni, o to upominali się producenci rolno-spożywczy, żeby wreszcie skonsolidować kontrole dotyczące wszystkich produktów żywnościowych. Ta kwestia została pozostawiona i dlatego pana zapytałam o niebezpieczeństwa.

Moim zdaniem realizacja chociażby tego jednego działania... Myślałam, że pan powie, iż np. w tym działaniu rzeczywiście na razie zrezygnowaliśmy. Konsolidujemy tylko bodajże UOKiK i to w mniejszym działaniu, na zasadzie – zostajemy przy tym, że pozostaje nadal taka sama konstrukcja. A więc to przedsięwzięcie będzie np. przeprowadzone później czy nie w tym czasie itd. O to mi chodzi, czy pan widzi takie możliwości. Rozumiem, że może być susza, mogą być trudności z ceną wieprzowiny, ale są obszary, w których nie zrobiliśmy pewnych rzeczy i z tego wynika nierealizowanie założeń Strategii. Strategia miała bowiem polegać na ułatwieniu, uproszczeniu, szybszych kontrolach, współdziałaniu poszczególnych inspekcji i skróceniu np. czasu przekazywania sobie informacji.

Nie chodzi o to, wie pan, żebyśmy robili jakiś lincz, tylko chodzi mi o to, że są to takie zadania, których realizacja np. przesuwa się w działaniu. Gdzie pan widzi zagrożenia w tej sytuacji? Przecież jest w Strategii, co też wyczytałam, m.in. cel, dla którego również stworzono, tak rozumiem, nowelizację ustawy o ochronie ziemi, żeby konsolidować, zwiększać areał i zmieniać strukturę gospodarstw rolnych na taką strukturę, która mówi nam o tym, że jest troszeczkę większe gospodarstwo. Jest konsolidacja mniejszych gospodarstw i działania idą w tym kierunku.

Jest tam też mowa o tym, że zwiększamy dochodowość, ale chciałabym, żeby pan dał mi przykłady działania, w którym coś się poprawiło. Czy rzeczywiście zwiększyła się średnia powierzchnia gospodarstw rolnych po działaniach, czy nie? Czy usprawniło się działanie? O to mi chodzi. Rozumiem, że pan nad tym pracuje, ale pan też pokazuje mi narzędzia, jakimi pan pracuje; czyli z tego wynika, że pan monitoruje, a mnie chodzi o wynik przeprowadzonego monitoringu. Czy ma pan już wnioski związane z monitoringiem, czy nie? Czy są zagrożenia? Co trzeba poprawić? A także pytam, w jakim aspekcie np. parlament może pomóc we wprowadzaniu zmian?

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Pani poseł, odniosę się do działań, bo rozumiem, że idziemy w tę stronę, ale to trzeba byłoby każde z działań opisać. Rozumiem, że mam odnieść się do działania kontrolnego i konsolidacji służb w Strategii. Odpowiem tak, że Strategia jest zbiorem działań w tej części, o której mówimy. Pewne działania udaje się zrealizować, inne nie. Strategia ma to do siebie, że nie zawsze jest możliwość zrealizowania wszystkiego. Ale jak ktoś nie planuje, jak nie wie, dokąd ma iść, to nic nie zrobi. To po pierwsze.

Jeżeli chodzi o wymienione działanie, to w tej chwili została wstrzymana reforma konsolidacji i dzieje się tak z różnych powodów. Argumentacją jest m.in. ASF i stwierdzenie, że jeśli chodzi o standardy, to konsolidacja nie poprawi sytuacji. Porównałbym to do innej rzeczy, bo to jest to samo. Potrzeba trochę czasu, żeby były efekty, rezultaty. Mógłbym wyjąć wskaźniki, bo mamy wskaźniki monitorowania Strategii, ale Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest pewnym podstawowym elementem. Później przy strategii sektorowej, rolnej, są wskaźniki, gdzie sprawy, o których mówimy, są realizowane, mają wskaźnik produktu, rezultatu i oddziaływania. Tam następuje mierzenie, ile gospodarstw powiększyło strukturę produkcji, a ilu rolników poprawiło swoją konkurencyjność.

Wracając do naszych rozstrzygnięć związanych z konsolidacją służb, to myślę, że nie wszystkie działania... Chciałbym podać jedno; PROW przyjęty na lata 2014–2020 był planowany trzy-cztery lata wcześniej na bazie danych statystycznych z 2010 r. Dzisiaj jego wdrażanie to jest przedział siedmiu-ośmiu lat. W 2019 r. pewne rzeczy nie przystają nijak do istniejącej rzeczywistości i jednym z istniejących problemów jest właśnie taka sytuacja. Zastanawiamy się nad tym, co i jak zrobić, moi koledzy mi podpowiadają, w jaki sposób. Coś, co w momencie pisania Strategii, czyli zgodnie ze stanem rzeczy w 2016 r. było dla nas oczywiste – że działanie trzeba zrobić, konsolidacja jest możliwa, a prace zostały rozpoczęte – po pewnym czasie okazuje się, że z różnych powodów jest to trudne do zrealizowania.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Może zostawmy ten temat…

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Dobrze, ale czy to jest złe myślenie?

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Nie, nie chcę tylko polemizować z panem ministrem, ale jestem przewodniczącą podkomisji, która się tą sprawą zajmuje i mogłabym dużo więcej powiedzieć. Ale zostawmy to na inny czas. Rozumiem, że nie.

Jeżeli pan minister chce coś dopowiedzieć, to proszę, a jeśli nie, to przechodzimy do następnego punktu.

Czy jeszcze są chętni do zabrania głosu? Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania? Przepraszam. Bardzo proszę.

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Mam pytanie do pana ministra. Dlaczego nie kładzie się nacisku na biały węgiel, na małe elektrownie wodne, jakie były po wojnie? Nacisk kładzie się na elektrownie wiatrowe, które nie zdają egzaminu, bo gdy nie ma wiatru, to nie mamy prądu. A mamy tyle górskich rzek, na których są progi. Na każdym progu ustawienie małej turbiny dawałoby nam dużo energii. Kiedy np. rolnik czy gminy nie będą miały trudności przy zakładaniu elektrowni wodnej? Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę, pani chciała jeszcze zabrać głos.

Ekspert Koalicji „Żywa Ziemia” Justyna Zwolińska:

Dzień dobry. Justyna Zwolińska, Koalicja „Żywa Ziemia”. Panie ministrze i pani poseł, chciałam odnieść się ad vocem do konsolidacji instytucji kontrolnych. Oczywiście jest to bardzo duże przedsięwzięcie i legislacyjne, i administracyjne. Panie ministrze, natomiast jest serdeczna prośba; już w tej chwili można byłoby rolnikom i producentom żywności znacznie ułatwić życie, gdybyśmy się tylko poruszali zgodnie z zasadami techniki legislacyjnej w Polsce. A jest tak, że państwo dopuszczacie do takiej sytuacji, gdy zarówno GIJHARS (Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych), jak i GIW (Główny Inspektorat Weterynarii), wydaje sobie wytyczne i uważacie państwo, iż jest to źródło prawa powszechnie obowiązujące. W efekcie służby kontrolne w ten sposób stosują wytyczne wobec obywateli, czyli na zewnątrz, czego nie wolno im robić. Nie wolno, ponieważ wytyczna jest tylko i wyłącznie prawem wewnętrznym, podobnie jak regulamin. Należałoby się zastanowić, czy bez wielkiej pracy konsolidacyjnej już w tej chwili nie można byłoby w obrębie tych instytucji zlikwidować pewnych patologii, które się utrwalały przez lata, podkreślam, przez lata.

Proszę mi wierzyć, że produkcja wytycznych bez żadnych podstaw prawnych po prostu toczy się cały czas, obciążając nie tylko rolników i producentów, ale także jednostki prywatne, które wykonują kontrolę żywności w Polsce. To jest paranoja. Ludzie nie wiedzą, co z tym zrobić. My bez przerwy wydajemy opinie prawne, że nie wolno tego robić. Nie wolno tego robić, jest to w ogóle poza zakresem obowiązywania prawa w Polsce. To jest jedna rzecz.

A druga rzecz, tu przepraszam, bo chciałam wysłuchać słów pana ministra o odpowiedzialnym rozwoju. Zastanawiam się, na jakich międzynarodowych wytycznych ów rozwój został oparty, czy było to FAO, ONZ, Rada Europy, które odchodzą już powoli od pojęcia „zrównoważony rozwój”, ale niech będzie. Tam są zawsze trzy elementy: społeczny, ekonomiczny i ekologiczny. Chciałam się zapytać, do jakiego stopnia został położony nacisk na ekologiczny rozwój rolnictwa w Polsce. Nie wyobrażam sobie, że rozmawiamy o retencji wody, a nie mówimy nic o użyciu glifosatu. Mówimy o rozwoju produkcji rzepaku w Polsce, a nie mówimy nic, że glifosat będzie używany do desykacji tej rośliny. Mówimy o rozwoju programu białkowego w Polsce, a nie zastanawiamy się, na ile takie stosowanie środków ochrony roślin czy nawozów sztucznych znowu spowoduje, że gleba będzie do niczego i w żaden sposób nie będzie retencjonowała wody.

Wydaje mi się, że jeżeli będziemy opierali jakiekolwiek strategie i jakiekolwiek plany rozwoju bez przerwy na koncepcji, iż ochrona środowiska jest w kontrze do rolnictwa, to do niczego nie dojdziemy. Dlaczego? Dlatego, że tylko czyste zasoby środowiska pozwolą rolnikom na trwałą produkcję. Na trwałą produkcję, a nie na produkcję na przestrzeni korporacyjnych dziesięciu lat; przyjść, zagrabić, wykorzystać zasoby ziemi, wykorzystać zasoby wodne i mieć resztę w nosie na zasadzie, że tam nie mam gospodarstwa i tam nie żyje moja rodzina od wielu pokoleń. O tym musimy myśleć. To jest jedna rzecz.

Druga rzecz. Jeżeli nie będziemy myśleli o tym, że głównym celem rolnictwa jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego obywatelom kraju na takiej zasadzie, że ludzie mają być przede wszystkim zdrowi, jeżeli nie będziemy myśleli o tym, że żywność, którą przyjmują musi być zdrowa, to również do niczego nie dojdziemy. Jeżeli nie będziemy patrzyli, że musimy nasze rolnictwo opierać na zasadach jak najzdrowszego środowiska naturalnego i w ten sposób również poprawiać dobrobyt życia ludzi na wsi, to uważam, że po prostu jakakolwiek strategia czy jakikolwiek plan nic nie da. Przepraszam, panie ministrze, bo wiem, że wykonaliście państwo ogromną pracę, ale po prostu wadliwa jest sama koncepcja. Dlatego bardzo proszę i zgłaszam wniosek, żebyśmy się bardzo mocno przy konstrukcji Strategii przyjrzeli poziomowi użycia środków ochrony roślin oraz temu, co również wykorzystujemy w produkcji zwierzęcej, a także nawozom sztucznym.

Przepraszam, bo się rozpędziłam.

Jeszcze jedna sprawa. Jak możemy mówić o tym, że będziemy mądrze gospodarować zasobami na terenach wiejskich w momencie, kiedy mamy ASF w Polsce, a w tej chwili pod Czaplinkiem buduje się chlewnię na 26 tys. sztuk? Lokalna społeczność pisze bardzo zaniepokojona, ponieważ już się obawiają, że w miejscowym jeziorze poziom wody spadnie o 1/4. A co zrobimy z gnojowicą, która będzie wychodziła z tego zakładu?

Po prostu chciałam zwrócić uwagę, że hasła „konkurencyjność”, „organizacja” itd. to są bardzo dobre i ładne hasła, ale nie możemy myśleć o rolnictwie w oderwaniu do tego, na czym buduje się rolnictwo. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Bardzo dziękuję. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, panie ministrze.

Poseł Krzysztof Jurgiel (PiS):

Jeszcze została odpowiedź na pytanie, dlaczego w Strategii jest zapisane 5 tys., a nie 10 tys. mieszkańców? Dlaczego Strategią są objęte obszary, miasta do 5 tys. mieszkańców, a nie do 20 tys.?

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Ponieważ ministerstwo rozwoju też przyjęło dla małych miejscowości... Nie rozumiem pytania, panie ministrze.

Poseł Krzysztof Jurgiel (PiS):

Pojęcie obszarów wiejskich na przykład w Niemczech to są tereny do 20 tys. mieszkańców. U nas wprowadzamy tereny do 5 tys. mieszkańców, jeśli chodzi o miasteczka. Jest to w rezultacie różnica w podejściu do programowania.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

To jest różnica, oczywiście, bo pomijamy małe miasta od 5 tys. do 20 tys. Jest program w ramach Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju – „Rozwój małych miast i miasteczek”. Rozdzielamy te sprawy, żeby ich nie nakładać. Program jest, jest w SOR. Minister Kwieciński bardzo na to nalegał. Proszę?

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

To nie jest obszar wiejski.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Moment. Jeżeli chodzi o obszary wiejskie, to są różne definicje. W PROW w ramach podejścia LEADER mówimy o miasteczkach i miastach do 20 tys. mieszkańców. Definicji obszarów wiejskich jest wiele, w zależności od tego, jaki mamy program. Naprawdę nie ma jednej jednolitej definicji. Natomiast tutaj jakby rozdzielamy miejscowości, obszary wiejskie od małych miasteczek na obszarach wiejskich, które wymagają pewnej specyfiki. To jest rozdzielone. Natomiast wiem, że jest kilkadziesiąt definicji obszarów wiejskich, które są dostosowane do sytuacji, w zależności od tego, o jakim programie mówimy.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Panie ministrze, czyli jak rozumiem, że...

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Szanowni państwo, ale spokojnie. Pan minister chciał się jeszcze odnieść do sprawy.

Poseł Krzysztof Jurgiel (PiS):

To ma zasadnicze znaczenie, bo kiedyś w naszym programie było napisane, że będą tzw. programy ożywiania małych miast; są to miasta do 15 tys. mieszkańców. A teraz, skoro strategia rolna nie obejmuje tych miast, to rozumiem, że zagadnienie zostanie przeniesione do innych działań, tak?

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Proszę, pani przewodnicząca.

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Czyli rozumiem, że tylko w niektórych działaniach obszary wiejskie będą poszerzone o większe skupiska ludzi, czyli miasteczka. Są jakieś cele, jak pan powiedział, np. LEADER jest skierowany do obszarów wiejskich, za które uznane są obszary o większej liczbie ludności. Tak? Natomiast nie ma ogólnego... Rozumiem, że pan minister dlatego zapytał, ponieważ wie, iż strategiczne działania dotyczące obszarów wiejskich są skierowane do miast do 5 tys. mieszkańców. Tak?

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Dyrektor Pomianek. Proszę o uzupełnienie.

Zastępca dyrektora Departamentu Strategii, Analiz i Rozwoju MRiRW Bogdan Pomianek:

Generalnie tak.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Ja bym jeszcze chwilę zaczekał. Zbierzmy pytania, bo zaczyna się robić chaos. Bardzo proszę.

Wiceprezes KRIR Mirosław Borowski:

Panie przewodniczący, nie mogę nie zareagować na wypowiedź pani z Koalicji „Żywa Ziemia”, bo relację oglądają rolnicy i na sali siedzą rolnicy. A więc muszę powiedzieć jako przedstawiciel samorządu i rolnik, że błędnym jest twierdzenie, iż nasza żywność jest niezdrowa. Generalnie jest to robienie krzywdy branży. Jakiekolwiek mówienie o tym, że żywność jest niezdrowa.

Ekspert Koalicji „Żywa Ziemia” Justyna Zwolińska:

Nie mówiłam tak.

Wiceprezes KRIR Mirosław Borowski:

Dodatkowo chciałem panią uświadomić, że z chwilą wejścia w całym kraju OSN-ów (obszary szczególnie narażone) stosowanie nawozów czy to naturalnych, czy sztucznych naprawdę będzie pod mocną kontrolą. Mało tego. Będzie analizowane, ile resztek pożniwnych, ile wprowadza poszczególnych składników do gleby, a także ile w niej zostaje. Naprawdę błędne jest takie twierdzenie i szerzenie takich teorii.

Może bardziej trzeba byłoby się wgłębić w temat i porozmawiać z rolnikami produkującymi żywność, w jaki sposób gospodarują, jak troszczą się o to, żeby ziemia, na której gospodarują, była dobra dla pokoleń, które po nas przyjdą. My mamy następców, a następcom też już urodzili się następcy. My z troską podchodzimy do tego, na czym pracujemy. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Widziałem, że jeszcze pan Knurowski się zgłasza.

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Ton wszystkich wypowiedzi zmierza do jednego – musimy zadbać o małe gospodarstwa rodzinne, nie o molochy, nie o korporacje fermowe. Musimy z tym skończyć. Tak, jak pani mówiła, korporacja amerykańska chce założyć nam fermę koło Czaplinka; słyszałem o tym. Jest apel do rolników z tamtych stron o całkowite przeciwstawienie się budowie ferm powyżej 1 tys. sztuk, bo to jest zagrożenie ekologiczne. Jest to bomba ekologiczna i na to my, polscy rolnicy, nie możemy sobie pozwolić.

Chcę jeszcze jedno powiedzieć, musimy wrócić do lat osiemdziesiątych, do opłacalności produkcji. Nic więcej. Wtedy rolnik będzie wiedział, co produkuje i jak produkuje, a żywność będzie zdrowa. Nie zagrozi nam susza, bo takie susze były w latach siedemdziesiątych, były w latach osiemdziesiątych. Rolnicy bardzo dobrze radzili sobie z suszą, bo mieli opłacalność produkcji. Robili wszystko, żeby osiągnąć zyski.

A to, co teraz robi ministerstwo, począwszy od ministra Janiszewskiego, który w latach dziewięćdziesiątych wbił polskim rolnikom nóż w plecy... Tak samo mnie, bo miałem hodowlę trzody chlewnej 200 sztuk i sprzedawałem po 5,20 zł. Kiełbasa wiejska w mieście kosztowała 12–13 zł. Przy sprowadzaniu półtusz z Belgii, z Holandii opłacalność spadła do 1,80 zł. Wtedy straciłem 30 tys. zł na swojej hodowli, a jeszcze dobiła mnie powódź. Takich ministrów trzeba likwidować, bo i obecny minister...

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dziękuję bardzo. Prosiłbym o...

Poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Proszę się zastanowić, co pan mówi.

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Bardzo bym prosił...

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Zastanowiłem się. I chcę…

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Dobrze. Mimo wszystko jeszcze raz prosiłbym, żebyśmy podczas posiedzenia komisji rolnictwa, a właściwie podczas żadnego posiedzenia komisji nie używali słów o likwidacji kogoś. Naprawdę takich słów nie powinniśmy używać. Bardzo dziękuję.

Rolnik Włodzimierz Knurowski:

Czy słowa „likwidacja narodu polskiego” lepiej by pasowały? Czy to lepiej by wyglądało...

Przewodniczący poseł Jarosław Sachajko (Kukiz15):

Bardzo dziękuję. Bardzo już dziękuję.

Pan poseł Ajchler. Proszę jeszcze chwilę. Pan poseł Ajchler.

Poseł Zbigniew Ajchler (PO-KO):

Panie przewodniczący, panie ministrze, nie chciałem zabierać głosu, ale przysłuchuję się debacie i rozważaniom na temat Strategii. Chcę państwu powiedzieć, że wyłapałem kilka rzeczy, ciekawych z mojego punktu widzenia. Prostota używanych słów. Proszę odtworzyć sobie to, co powiedziała pani doktor poseł Dorota Niedziela – jak prosto można ująć budowanie Strategii. Wiem, że wymogi Unii Europejskiej są zdecydowanie inne, ale dla nas, dla rolników, o tym poziomie wykształcenia, trzeba to robić inaczej. Jak pani poseł prosto ujęła odczytywanie Strategii, a sama jako zawodowiec, parlamentarny zawodowiec, ma z tym kłopoty. Mianowicie popatrzmy, jakie to jest proste. Dział, w którym mamy to, co mamy, czyli określenie stanu aktualnego. Wytyczenie celów, czyli to, co chcemy zrobić i po trzecie – przy pomocy jakich narzędzi chcemy osiągać cele. Trzy bardzo proste, czytelne przesłania. Nie trzeba mieć nawet wyższego wykształcenia, żeby sprawę rozszyfrować. Czyli jest to określenie stanu zastanego, wytyczenie celów i określenie, przy pomocy jakich narzędzi wskazane cele chcielibyśmy osiągnąć. Wystarczy na to jeszcze nałożyć daty oraz kto jest odpowiedzialny i mamy wszystko, jeśli chodzi o Strategię.

Upraszczam. Jesteśmy na posiedzeniu komisji rolnictwa, ale forma, w jakiej pan minister przekazuje Strategię jest niezrozumiała i każdy rolnik, który będzie słuchał wypowiedzi, a nawet sekretarz czy powiedzmy pracownik urzędu gminy pogubi się w meandrach zawiłości użycia różnych słów; człowiek zastanawia się, co niektóre słowa znaczą. To jest jedna sprawa, o której chciałem powiedzieć.

Teraz sprawa poruszana przez naszych gości na posiedzeniu komisji rolnictwa. Nie jest to co prawda przedmiotem obrad naszej Komisji, ale wynika też z naszej Strategii. Dochodowość w rolnictwie jest elementem fundamentalnym i przewijającym się przez wszystkie strategie oraz spędzającym sen z powiek wielu ministrom rolnictwa i wielu rządom. Dzisiaj mamy tak jak mamy, czyli jest około 100 do 60 na niekorzyść rolnictwa. Dzisiaj mamy problem z alokacją wszelkich budowli i budynków na terenie naszego kraju. Są protesty ludzi. Protesty są bardzo słuszne w wielu przypadkach; należy je traktować indywidualnie, a nie zbiorowo. Często zdarza się taka sytuacja w naszym prawodawstwie, że mamy pozwolenia np. z instancji wojewódzkich ochrony środowiska. Są to pozwolenia indywidualne dla poszczególnych gospodarstw; ale często nie bada się zespolonego udziału trzech, czterech czy pięciu gospodarstw w danej wiosce, a one mają zupełnie inne oddziaływanie niż każde gospodarstwo rozpatrywane z osobna. To jest kolejna sprawa.

Duże gospodarstwa. Kto uczestniczył w ostatnich posiedzeniach i słuchał wypowiedzi różnych naukowców na temat oceny obecnego stanu rolnictwa i techniki, innowacyjności, to wie, że rolnictwo musi się zmienić. Musi być w nim więcej myśli, więcej innowacyjności na każdy hektar użytków rolnych. A to przekłada się na to, żeby każdy z nas, rolników, będący przedsiębiorcą, rolnikiem – obojętnie jakiej wielkości, to nie ma znaczenia – postępował w określony sposób. Zadaniem rządu jest dbać o wszystkich rolników. Czy dbać równo, czy nierówno, to jest inne zagadnienie, ale zadaniem rządu jest dbać o wszystkich, bo każdy jest człowiekiem i każdy chce żyć. Ale przede wszystkim najważniejsza rzecz i przesłanie, które przewijało się w trakcie posiedzenia, że rolnicy muszą pamiętać o tym, iż mają swoje dzieci, mają swoje wnuki. Są tacy, którzy tak nie myślą, a bycie egoistą, żeby tylko na dzień dzisiejszy zdobyć określone pieniążki w związku z taką czy inną wielkością produkcji, jest błędem.

Wielu rolników dojrzewa już do tego, że trzeba gospodarzyć z rozumem, z głową, nie naruszając środowiska tak dalece, jak to jest możliwe. My żyjemy w środowisku. Tak samo, jak jesteśmy konsumentami, tak żyjemy w środowisku. Krótkie ostatnie zdanie. Co znaczy troska o środowisko? Przecież dzisiaj tej myśli na hektar jest więcej, niż było 30-40 lat temu.

Biogazownie. Nie można sobie dzisiaj pozwolić na budowanie dużych obiektów bez biogazowni zamieniających gnojowicę w tzw. bioferment, który spowoduje nieprawdopodobne oszczędności i oddziaływanie na plony roślin, na strukturę, na zawartość poszczególnych składników w glebie. Dodam jeszcze, że ten rząd m.in. wprowadził taki element, iż ten, kto pobuduje np. biogazownię, nie musi spełniać kryterium posiadania zbiorników do sześciomiesięcznego magazynowania gnojowicy, tylko to już jest w samej biogazowni, z której prąd można wykorzystać na wytworzenie ciepła i na inne rzeczy.

Po to taki lekki szum spowodowałem, żeby powiedzieć stop dla obiektów? Nie. Trzeba patrzeć, co robi Europa, w jakim kierunku idą inne państwa, nasi konkurenci. Trzeba też dbać o małe gospodarstwa, a nie tylko o duże. Musi być zachowany zrównoważony rozwój. Pojmuję to tak, że powinien być zrównoważony rozwój w wielu dziedzinach, których dotyka, ale też powinno się to odbywać z poszanowaniem konstytucji. A w konstytucji jest zapisane, że nie może być dyskryminacji w naszym kraju, w Polsce, jakiegokolwiek podmiotu o jakiejkolwiek formie własności. O to proszę i do takiego myślenia nakłaniam. Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Dziękuję bardzo. W imieniu swoim i wszystkich członków prezydium zwracam panu uwagę, że nie wolno używać takich słów podczas posiedzeń komisji rolnictwa. Nie tylko na posiedzeniach komisji, ale w budynku polskiego Sejmu, szczególnie w sytuacji, jaka jest obecnie. A więc proszę uważać na słowa „zlikwidować” dotyczące ludzi. Może pan powiedzieć, że można kogoś rozliczyć, może pan powiedzieć, że można kogoś pociągnąć do odpowiedzialności. W dzisiejszej sytuacji taka wypowiedź jest wysoce niestosowna. Zwracam na to panu uwagę. To po pierwsze.

Druga kwestia. Wie pan, ja też chciałabym wrócić do lat osiemdziesiątych, bo byłabym młoda; ale nic poza tym. Proszę nie wprowadzać takiego oto obrazu, że w latach osiemdziesiątych było cudownie, a teraz jest źle. Jakkolwiek byśmy się nie różnili politycznie w wielu sytuacjach, to każdy z nas jeździ po wsi i widzi, jak wieś wygląda. Można mówić o lepszej czy gorszej koniunkturze na wsi, ale pan widział, jak wyglądała wieś w latach osiemdziesiątych, a jak wygląda teraz; a więc byłabym bardzo szczęśliwa, gdybym w latach osiemdziesiątych mogła zobaczyć taką wieś. Nie wolno wszystkiego ograniczać do jakichś niepotrzebnych stwierdzeń. To po drugie.

Kolejna sprawa. Od wielu lat na posiedzeniach naszej Komisji bardzo apeluję o to, żebyśmy nie przeciwstawiali dużych – małym. Te gospodarstwa są potrzebne, i te są potrzebne. Może małe potrzebują więcej troski, ponieważ są mniej odporne na różne spadki cen, na różne sytuacje, m.in. pogodowe, na konkurencyjność. Małe gospodarstwa wymagają większej troskliwości. Natomiast chcę państwu przypomnieć, że Polska stała się krajem, w którym w ogromnym stopniu wzrósł eksport środków spożywczych. Eksport wzrósł na ogromną skalę. Jesteśmy dużym, wielkim producentem. Jesteśmy państwem, które produkuje bardzo dużo. Oczywiście trzeba to modyfikować, jak, gdzie, po co i co importujemy, ale jesteśmy dużym producentem. A więc jest ważne, żeby wszystko harmonizować, ale błagam państwa, nie napuszczajmy dużych rolników na małych rolników. To wszystko są rolnicy.

Jeszcze jedna uwaga, wynikająca z całej dyskusji. Tak jak pan powiedział, chciałam wyraźnie zaznaczyć – zwłaszcza że jestem lekarzem weterynarii i pracowałam jakiś czas w inspekcji – żywność w Polsce, która znajduje się w sklepach i znajduje się w handlu, jest żywnością bezpieczną i zdrową. Jakość to jest coś zupełnie innego. Patrzę na panią, bo bardzo podobają mi się pani wypowiedzi. Natomiast bardzo proszę, żeby wypowiedzi wskazywały na sens podnoszenia świadomości ludzi, aby szukali wyższej jakości żywności, ale nie mówimy o bezpieczeństwie czy o zdrowotności. Wyższa jakość to wyższa świadomość ludzi.

Jeżeli na posiedzeniach naszej Komisji będziemy podnosić świadomość ludzi, że może warto zapłacić więcej za żywność, która ma wyższą jakość, to naprawdę będzie rozwijało się rolnictwo ekologiczne. Ale także nie będzie wrażenia, że rolnictwo, które decyduje jednak o większym, naprawdę większym udziale w rynku, jest niebezpieczne, bo tak nie jest. Żywność polska, zarówno pochodząca z dużej produkcji jak i z małej, jest bezpieczna. Jest zdrowa i bezpieczna. Szukajmy specyficznej żywności, a za edukacją o specyficznej żywności idzie cena. A więc ekologiczne produkty powinny być droższe, a ludzie świadomi powinni je kupować, ponieważ wiedzą, że jest to żywność wyższej jakości.

Bardzo proszę, pozostał nam jeszcze jeden punkt, czwarty punkt porządku dziennego, a więc informacja Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o udziale w pracach Rady Ministrów Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w grudniu 2018 r.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Czy w takim razie mam odpowiadać na pytania?

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Proszę o krótką odpowiedź i przechodzimy do następnego punktu.

Dlaczego? Proszę państwa, jest godzina 11.15. Pewnie będziemy chcieli jeszcze zapytać pana ministra, a do godziny 12.00 musimy skończyć posiedzenie. Pan minister odpowie i przedstawi informację, to będzie 11.45, czyli mamy pół godziny.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

W sektorowej Strategii zrównoważonego rozwoju odnosimy się do dokumentów zewnętrznych. Jest i polityka spójności, jest też Wspólna Polityka Rybołówstwa, jest też Agenda 2020–2030 ONZ, jest też Europa 2020. Przy konsultacjach Strategii będziemy widzieli, które cele, dlaczego i jak realizujemy. Ważna jest Agenda ONZ 2020–2030. Europa 2020 się kończy, ale są pewne wyzwania. Dokumentów mamy dość sporo: dyrektywa wodna, Natura 2000, pakiet klimatyczno-energetyczny. Mamy to wszystko jak gdyby łączone. To jest jedna rzecz.

Druga kwestia dotyczy rozproszonej energii. Mamy jeden z projektów strategicznych, w którym są te działania, tylko my nie jesteśmy liderem, natomiast jest nim Ministerstwo Energii. Będziemy temat rozwijać, o czym też wspomniałem.

Jeśli chodzi o rolnictwo ekologiczne, to jest ono jednym z programów strategicznych, który też jest monitorowany, jest program rozwoju. Program ładnie się nazywa: „Ramowy plan działań dla żywności i rolnictwa ekologicznego”. Po prostu pracujemy nad tym, co do nas należy, szukamy też dobrych rozwiązań; o szczegółach możemy rozmawiać.

Jeśli chodzi o upraszczanie języka, to starałem się uprościć moją drugą wypowiedź, ale też przyjmuję uwagę z pokorą i jeszcze uproszczę język. Myślę, że do rolników nie mówiłbym o celach i nie wypowiadałbym stwierdzeń, które będą dla nich niejasne. Po pierwsze, zrobiłbym diagnozę gospodarstwa rolnika, co rolnik ma, jak jest na rynku, czego dotyczą problemy. Wskazałbym, co jest jego mocną i słabą stroną. Powiedziałbym, co jest wyzwaniem dla gospodarstwa. O tym bym rozmawiał z rolnikiem, żeby sprawę z nim przegadać. Ustaliłbym jakieś cele działania i kierunki działania. Powiedziałbym: chłopie, masz strategię. A jeśli chodzi o język, którym trzeba operować, żeby Strategię wyjaśnić, to biorę uwagi z pokorą. Będę się starał sprawę przekazać czytelnie, ale z rolnikami mam dobry kontakt. Jestem przekonany, że z parlamentarzystami komisji rolnictwa też znajdę dobry kontakt i poprawię swoją możliwość przekazu informacji, bo widzę, że ona szwankuje. Natomiast mówię do posłów i jestem przekonany, że doskonale rozumieją, czym jest Strategia, na jakich elementach się opiera, czemu ma służyć i jakie są rezultaty. To była olbrzymia praca i teraz rzeczywiście problemem dla nas, jako resortu, jest dobre „sprzedanie” przygotowanego materiału. Szukamy dobrych narzędzi politycznych na „sprzedaż” Strategii. Dziękuję za zgłoszoną sugestię.

To podstawowe elementy mojej wypowiedzi. Jeśli chodzi o pozostałe sprawy, to jesteśmy do państwa dyspozycji i chętnie odpowiemy na pytania i wątpliwości.

Jeśli chodzi o ostatni punkt, czyli o rolnictwo i rybołówstwo, to tylko hasłowo powiem, czego dotyczyły prace. Była to końcówka prezydencji austriackiej. Prezydencja austriacka podsumowała konsultacje dotyczące Wspólnej Polityki Rolnej, wszystkich trzech podstawowych COM-ów, czyli rozporządzeń unijnych dotyczących planowania strategicznego, finansowania i funkcjonowania rynków rolnych oraz organizacji. Polska w kontekście przyszłej WPR jak zawsze oczekuje budżetu na odpowiednim poziomie. Polska chce, żeby polityka rolna i finansowanie pozostawały wspólnotowe. Polska nie widzi podstaw do utrzymania różnych wysokości płatności bezpośrednich. Zasada konwergencji. Przedstawialiśmy w sposób twardy to, co wcześniej było w priorytetach. Nadal szukamy porozumienia. Będę o godzinie 12.00 na następnym posiedzeniu Komisji przedstawiał pewne elementy, co zostało zmienione i dlaczego, przedstawię kierunkowe zmiany. Natomiast przedmiotem obrad były prace nad nowym okresem programowania, o którym wiemy, że też stwarza pewne zagrożenia, jeżeli chodzi o kalendarz realizacji.

Drugim tematem była biogospodarka. W resorcie też podejmujemy działania, żeby nadać nowy bieg biogospodarce. Spotykamy się z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii. Jest to wyzwanie globalne. Mówimy też o kontekście szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach, gdzie biogospodarka jest wymieniana jako szansa na dodatkowe dochody. Mało tego. Próbujemy biogospodarkę włączyć do systemu pozyskiwania projektów.

Węgierska inicjatywa BIOEAST, która była przeprowadzona w 2017 r., dostaje 3 mln euro na integrację środowiska Europy Środkowej. Horyzont 2020 i Europa 2020. Horyzont 2020 już się kończy, ale mówimy o nowych 10 mld, z których możemy skorzystać. Robimy to, naprawdę o tym była rozmowa. Węgrzy, oczywiście, ale to był też nasz sukces w Grupie Wyszehradzkiej. O tym rozmawiamy. Teraz musimy składać kolejne wnioski. W NCBiR dostaliśmy na przykład ostatnio przyzwolenie na to, żeby instytuty mogły przystępować do konsorcjum. Zostało wykonanych dużo pozytywnych działań.

Jeszcze jedna kwestia. Przy omawianiu spraw różnych Polska zgłosiła wniosek na temat trudnej sytuacji na rynku wieprzowiny. Powiem w ten sposób, że z całym dobrodziejstwem pilnujemy interesów naszych rolników. W szczególności wiemy, ile teraz jest problemów z wieprzowiną i bardzo stanowczo wystąpiliśmy na ostatnim posiedzeniu Rady, żeby podjąć pewną interwencję na tym rynku. Myślę, że nie ma ze strony Komisji Europejskiej wystarczającego zrozumienia sprawy. Będziemy dalej aktywnie działać, żeby zmienić sytuację. Taki jest efekt. To nie znaczy, że jest to niemożliwe. Jest to też obszar tematyczny, więc jeśli trzeba przedstawić szczegóły, to można je jeszcze dopowiedzieć. To są najważniejsze sprawy, które były poruszane: przyszłość WPR, biogospodarka.

Pani dyrektor Józefecka: Czy coś trzeba uzupełnić? Dyrektor Józefecka, Departament Współpracy Międzynarodowej. Czy wszystko powiedziałem?

Dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej MRiRW Magdalena Józefecka:

Wszystko pan powiedział, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Sprawdzam. Mam swoich współpracowników, którzy też bardzo intensywnie i ciężko pracują. Zresztą jest nie tylko pani dyrektor Józefecka, są jeszcze inni moi współpracownicy, którzy tworzą bardzo dobry i silny zespół.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję. Kto z państwa ma pytanie? Pan? Tak? Bardzo proszę. Pan zgłaszał się poprzednio.

Pan Artur Kowalski:

Dzień dobry państwu. Artur Kowalski, mieszkaniec Warszawy.

Mam pytanie nie tylko do pana ministra, ale również do posłów. O co chodzi? Jestem mieszkańcem Warszawy. Chcę wspierać polskich rolników i chcę kupić np. polską szyneczkę. Wchodzę do sklepu i nie wiem; podejrzewam, że ekspedienci celowo mówią, iż towar jest polski. Różnica w cenie – kości za 11 zł, a szynka za 9 zł – to coś jest nie tak. Coś mi mówi, że coś tu śmierdzi. Wiem, że mała świnka jest zaczipowana, oznakowana i cały proces produkcyjny świnki aż do rzeźni – bo to jest produkcja, a nie hodowla – jest kontrolowany. Interesuje mnie w takim razie, żeby żywność, która przychodzi z zagranicy, też miała swoją metkę. W dzisiejszej dobie informatyki to nie jest żaden kłopot, żeby cały proces był jasny i czytelny, tak abym spojrzał sobie w internecie i zobaczył, w którym sklepie jest polska żywność, a w którym jest żywność duńska. To jest jedna sprawa.

Druga rzecz. Proszę mi odpowiedzieć. Pamiętam jak PiS przed poprzednimi wyborami obiecywał Polsce, Polakom, że ani jedno ziarenko GMO nie wejdzie na teren polskiego rynku. Byłem na posiedzeniu Komisji dotyczącym GMO w zeszłym roku i niestety, spotkałem się z rozczarowaniem. Takie odniosłem wrażenie i chyba tak do końca jest, że PiS na siłę wprowadza GMO. W związku z tym mam pytanie; Jak na dzień dzisiejszy wygląda sprawa GMO? Tak, jak powiedziałem przy poprzednim przykładzie, powinna być certyfikacja i jakieś pokazanie drogi produktów z GMO, czyli soi genetycznie modyfikowanej czy innych produktów. Chciałbym wiedzieć, jeżeli przyszła pasza z GMO z zagranicy, to do których gospodarstw trafiła, które świnki jadły paszę z GMO, tak żebym ja tego nie musiał później jeść, kupując jakiś produkt. Dziękuję uprzejmie.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Dziękuję panu bardzo.

Proszę państwa, jeszcze raz przypomnę, że każde posiedzenie Komisji sejmowej ma swój temat; to nie jest miejsce, gdzie każdy mówi na dowolny temat. Jeżeli pan ma pytanie na temat GMO, to wtedy, kiedy będziemy mówić o GMO; wówczas są materiały, jest rozmowa, mówimy wtedy o GMO. Rozumiem, że chciał pan zapytać o znakowanie żywności. Temu tematowi też będzie poświęcone specjalne posiedzenie Komisji.

Jeżeli pan minister chce odpowiedzieć, to tak.

Mówimy w tej chwili o tym, jakie projekty ministerstwo przedstawia w ostatnim miesiącu czy w ostatnim okresie na forum Unii Europejskiej. Jeżeli jest takie pytanie, to bardzo proszę. Bardzo państwa proszę, trzymajmy się tematu, bo jak zaczniemy mówić o wszystkim, to nie dowiemy się tego, czego chcemy się dowiedzieć, czyli jakie są ostatnie ustalenia dotyczące rolnictwa, jakie teraz zapadły na forum unijnym.

Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Bardzo proszę. Bardzo proszę się przedstawić.

Członek Zarządu PEPEES S.A. Tomasz Rogala:

Dzień dobry państwu. Szanowni państwo, panie ministrze, pani przewodnicząca, nazywam się Tomasz Rogala, jestem członkiem zarządu przedsiębiorstwa PEPEES w Łomży. Jesteśmy producentem skrobi ziemniaczanej.

Mam nadzieję, że wpiszę się teraz, w końcówce naszego spotkania, w pewną formułę. Mam nadzieję, że będzie to klamra spinająca nasze dzisiejsze spotkanie. Aktualnie jesteśmy po spotkaniu, po wielu spotkaniach i po kilku spotkaniach w bieżącym tygodniu, podczas których mieliśmy przyjemność rozmawiać z naszymi plantatorami. W tym tygodniu rozmawialiśmy z kilkuset osobami, których mieliśmy zaszczyt gościć w Łomży. Rozmawialiśmy o problemach rolnictwa, oczywiście bardziej z nastawieniem na naszą branżę. Muszę zaznaczyć jedną rzecz. Może w odróżnieniu od głosów, które padały na sali, pragnę powiedzieć, że z dużym szacunkiem traktujemy naszych plantatorów. W większości są to ludzie, którzy dokładnie wiedzą, co robią, czego oczekują i pracują w branży od lat, z pokolenia na pokolenie.

Pytanie jest takie: Co w naszej polityce rolnej na dzień dzisiejszy ich boli? Myślę, że są to pewne elementy, których nie poruszyliśmy dzisiaj. Jest to pewnie brak rąk do pracy i rosnące koszty w każdym sektorze, poczynając od energetyki, transportu, paliw, no i oczywiście tego, o czym wspomniałem – kosztów siły roboczej. Natomiast są to rzeczy, które powtarzają się co rok. Mam nadzieję, że w naszej WPR czy polityce krajowej znajdą one odzwierciedlenie. Mam nadzieję, że administracja widzi sprawę i ujmie ją w swoich planach.

Natomiast jest jedna rzecz odnośnie do kwestii, o której wspomniał na samym końcu pan minister. Otóż jeżeli chodzi o dopłaty bezpośrednie, to jest jednoznaczny, stuprocentowy głos wszystkich plantatorów, że dopłaty do produkcji do ziemniaka skrobiowego powinny być utrzymane. Wszelkiego rodzaju dyskusja na ten temat jest w zasadzie pozbawiona sensu. Wszyscy uznają, że tak jak rolnictwo w całej Europie otrzymuje takie dopłaty, to i my powinniśmy je otrzymywać. My jako sektor, ponieważ my, jako przedsiębiorstwo, producent skrobi, żyjemy ze współpracy z rolnikami. Podnoszą się głosy i są takie oczekiwania, że za dwa lata, kiedy nowy budżet będzie uchwalony, dopłaty będą na pewno na nie mniejszym poziomie; jest bardzo duże oczekiwanie, że tak się stanie.

Z tego miejsca pragnę przekazać przede wszystkim podziękowanie dla wszystkich państwa w sektorze rolnictwa, no i przekazać głos kilkuset plantatorów, z którymi mieliśmy okazję rozmawiać w ostatnim czasie. Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Dziękuję bardzo.

Pan minister? Pan minister Jurgiel chciał zadać pytanie.

Poseł Krzysztof Jurgiel (PiS):

Jeśli chodzi o informację o udziale w pracach Rady, to mamy punkt 5c. Była to informacja dotycząca projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie (UE) nr 1305/2013 i (UE) nr 1307/2013 w sprawie pewnych przepisów dotyczących płatności bezpośrednich i w sprawie wsparcia rozwoju obszarów wiejskich na lata 2019–2020. Rozumiem, że to jest informacja. Tutaj jest deklaracja, że będą przyspieszone prace w tym zakresie. Myślę, że na następne posiedzenie Komisji, w lutym, poprosimy o jakąś szerszą informację z podaniem, jakie będą środki i jakie rozporządzenie. Rozumiem, że Komisja przedstawiła, iż jest taka propozycja, ale szczegóły są w trakcie opracowania.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Prosimy o opracowanie i przekazanie informacji o szczegółach zmiany rozporządzenia.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Od razu odpowiem na postawione pytanie, o co tutaj chodzi, aby wszyscy zrozumieli.

Beniamin Gawlik, specjalista z tego zakresu. Panie Beniaminie, niech pan się odniesie teraz do sprawy, a ja później powiem swoje.

Główny specjalista w Zespole ds. Reform Wspólnej Polityki Rolnej Departamentu Strategii, Analiz i Rozwoju MRiRW Beniamin Gawlik:

Beniamin Gawlik. Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Rzeczywiście jednym z punktów obrad była informacja Komisji Europejskiej dotycząca rozporządzenia, które w skrócie moglibyśmy określić jako pewne rozporządzenie przejściowe na lata 2019–2020. Nie wiem, czy warto odkładać dyskusję czy informację na temat projektu do lutego, bo jest to raczej prosta sprawa. Jest to m.in. przepis, który umożliwi Polsce i innym krajom, które stosowały przeniesienie środków pomiędzy tzw. filarami WPR, zastosowanie tego podejścia w roku 2020.

W naszym konkretnym przypadku będziemy mieli możliwość przeniesienia środków na II filar z kolejnej perspektywy finansowej na pokrycie płatności za rok 2020. To niejako rozwiązuje pewien problem, na który zwracaliśmy uwagę już podczas dyskusji nad reformą, że właśnie ze względu na zastosowane przez nas podejście, czyli przesunięcie środków, w 2020 r. mielibyśmy załamanie płatności bezpośrednich, spadek ich wysokości. To rozwiązanie, mówiąc kolokwialnie, ułatwi nam życie. Jeżeli chodzi o tempo prac nad projektem, to zarówno Rada, jak i Parlament Europejski zgodziły się, żeby rozporządzenie przyjąć jeszcze przed wyborami do parlamentu w maju. Chodzi o to, żeby dało się zastosować planowane rozwiązanie w przyszłym roku.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Chciałbym jeszcze dodać, że odkryliśmy ten problem wówczas, gdy ministrem rolnictwa był jeszcze minister Jurgiel. Sprawa została zgłoszona i trwała pewien czas. Polska zgłosiła sprawę, która dotyczyła szeregu krajów, a nie tylko naszego kraju. Dla krajów, które miały przesunięcia z II filaru na I, to o kilkanaście procent byłyby niższe płatności. Komisja to zrozumiała, przyjęła. Teraz jest czas realizacji. Można powiedzieć tylko tyle, że sprawa idzie w dobrą stronę. A jeśli chodzi o szczegóły, to je przedstawimy w konkretnym rozwiązaniu, jak się takie pojawi, ile kwot i jak to będzie wyglądało. Poinformujemy wtedy, kiedy będzie już konkretne rozporządzenie. Minister Ardanowski podejmuje te tematy, kontynuuje działania i pilnujemy sprawy.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Jeżeli można, mówimy o przejściowym przesunięciu z jednej na drugą perspektywę? Czy mówimy o tym, co stosujemy, czyli o przesunięciu z II filara na I filar i umożliwieniu tego na początku, w latach 2019–2020? Nie zrozumiałam, którego roku ma dotyczyć rozporządzenie? Rozporządzenie przejściowe ma dotyczyć jednego roku, czy w ogóle?

Główny specjalista w Wydziale Realizacji Płatności Bezpośrednich w Departamencie Płatności Bezpośrednich MRiRW Grażyna Giers:

Dzień dobry. Dziękuję, pani przewodnicząca. Grażyna Giers, główny specjalista, Departament Płatności Bezpośrednich ministerstwa rolnictwa.

Jeśli chodzi o przesunięcie, to jeżeli propozycja zostanie przyjęta, wówczas będziemy przesuwać z nowej perspektywy finansowej, czyli z roku 2021 z budżetu PROW – na płatności bezpośrednie w roku kalendarzowym 2020, czyli na obecną perspektywę.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Generalnie z II filaru. Z drugiego.

Główny specjalista w Wydziale Realizacji Płatności Bezpośrednich w Departamencie Płatności Bezpośrednich MRiRW Grażyna Giers:

Z II filaru z drugiej perspektywy, z następnej.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Z II filaru z nowej perspektywy. Właśnie o to chodzi, że nie będzie jeszcze wynegocjowane, może nie będzie wieloletnich ram finansowych, ale mamy uprawnienie. Daje nam to bezpieczeństwo. Jakie? Otóż możemy sięgnąć po środki z budżetu. Rozmawiałem też w tej sprawie z ministrem Szymańskim. Z budżetu będziemy mogli wyasygnować środki, a później będziemy mieli zwrot. Chodziło o prostą rzecz, że dostaniemy zwrot, a nie będzie tak, iż mamy 25% w jednym roku do pokrycia. A to są poważne środki, ale już nie pamiętam, ile to jest milionów.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Bardzo proszę. Jeszcze jedno pytanie.

Wiceprezes KRIR Mirosław Borowski:

Może jeszcze przy omawianiu informacji o działaniach rządu na forum europejskim kilka słów o samorządzie rolniczym. Chciałem poinformować, że jako samorząd rolniczy podejmujemy różne działania wspierające. Akurat linia rządu, jeżeli chodzi o przyszłą Wspólną Politykę Rolną, zgadza się z oczekiwaniami samorządu rolniczego. W ramach Trójmorza czy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, czy mamy teraz koalicjantów (Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja i Czechy) robimy wspólne akcje.

Ostatnią akcję wspierającą przeprowadziliśmy 13 grudnia w Brukseli, kiedy złożyliśmy nasze petycje odnośnie do WPR. Petycje zostały skierowane do najwyższych władz w Brukseli. Wyszedł do nas akurat przedstawiciel pana przewodniczącego komisji rolnictwa, pana Siekierskiego i przyjął od nas petycję. Robimy wszystko, żeby po prostu pokazać, że rolnicy, ci ubożsi krewni europejscy, domagają się równych praw i też obowiązków.

Podsekretarz stanu w MRiRW Ryszard Zarudzki:

Bardzo dziękuję za pytanie i od razu odpowiem. Sam czytałem bardzo uważnie oraz przekazałem do moich departamentów ze wskazaniem wysokiego priorytetu. Będziemy wczytywać się w zapisy, czasami ogólne zapisy, ale one mają takie być. Bardzo dziękuję za inicjatywę. Zawsze pracowaliśmy na forum Europy Środkowej w tej sprawie no i będziemy to robić. Bardzo za to dziękuję. Absolutnie tak, jesteśmy bardzo uważni, wyczuleni na te sprawy. Moi specjaliści… Ale pismo przechodziło przez moje biurko i je przeglądałem.

Jeśli chodzi o inne inicjatywy, o to, co robimy w ramach naszych kompetencji, bo rozumiem, że pańskie pytanie dotyczy kwestii, jakie my podejmujemy inicjatywy? Dyrektor Józefecka, czy możemy podnieść temat w rozumieniu naszej aktywności: WPR, Grupa Wyszehradzka, Trójkąt Weimarski?

Proszę, dyrektor Józefecka.

Dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej MRiRW Magdalena Józefecka:

Pani przewodnicząca, szanowni państwo, ministerstwo rolnictwa buduje szeroką koalicję w zakresie przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej, współpracując w formie bilateralnej, jak i multilateralnej. W szczególności współpracujemy multilateralnie w obrębie Grupy Wyszehradzkiej, Grupy Wyszehradzkiej poszerzonej o Rumunię, Chorwację, Bułgarię, a także jest planowane na pierwsze półrocze tego roku spotkanie w formule Trójkąta Weimarskiego w ramach stulecia nawiązania stosunków dyplomatycznych Polska-Francja. Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Dorota Niedziela (PO-KO):

Dziękuję bardzo. Myślę, że na tym zakończymy posiedzenie Komisji.

Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny obrad. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Zamykam posiedzenie i zapraszam państwa na kolejne posiedzenie do sali 106 o godzinie 12.00. Będą omawiane następne punkty i ewentualnie, jeżeli ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie, to będzie mógł zadać pytania. Dziękuję.


« Powrótdo poprzedniej strony