Interpelacja nr 32671
do ministra sprawiedliwości
w sprawie podjęcia rozmów dotyczących legalizacji upraw konopi indyjskich i marihuany w celach leczniczych
Lubawka 2015-05-10
Ostatnie dni, tygodnie oraz miesiące obfitują w doniesienia mówiące o kolejnych zatrzymaniach i aresztowaniach osób u których znaleziono środki będące pochodnymi marihuany i konopi indyjskich.
Bardzo często zatrzymania oraz rzekomo legalne szykany ze strony państwa dotyczą osób chorych lub też tych, które śpieszą chorym z pomocą. Nierzadko dla wielu zdeterminowanych osób dla których konwencjonalna medycyna nie znajduje już ani ratunku ani środków uśmierzających ból, ewentualność procesu sądowego i kolejnej kary orzeczonej w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej nie robi żadnego wrażenia. Mało, że nie robi wrażenia to jeszcze naraża wszelkie służby państwa takie jak: Policja, Prokuratura, Sądy oraz służba zdrowia na zwyczajną śmieszność oraz opinię mówiąca o ich zacofaniu i kołtuństwu. Dulszczyzna uprawiana przez rząd polski i służby działające w jego imieniu służby poprzez seryjne karanie osób chcących legalnie działać w obszarze określanym mianem miękkich narkotyków stawia nas na równi z krajami zacofanymi i tylko przypadkiem znajdującym się w Europie Środkowej XXI wieku. Ten stan rzeczy najwyższy już czas zmienić. Konieczne jest podjęcie dyskusji na poziomie odpowiedzialnych za ten obszar resortów, celem dostosowania naszego prawodawstwa do nowych wyzwań. Z uwagi na to proszę o udzielenie odpowiedz na poniższe pytania:
- Czy Ministerstwo Sprawiedliwości nie mogłoby zainicjować rozmów mających na celu wypracowanie nowych rozwiązań regulujących kwestie legalizacji marihuany i konopi indyjskich?
- Czy Ministerstwo Sprawiedliwości nie widzi konieczności zmiany prawa o obrębie stosowania marihuany i konopi indyjskich w obszarze lecznictwa?
- Czy Ministerstwo Sprawiedliwości nie dostrzega w obecnym podejściu do spraw legalizacji miękkich narkotyków podejścia, które nie przystoi urzędnikom piastującym swoje stanowiska w nowoczesnym i demokratycznym państwie?
Z poważaniem
Henryk Kmiecik
Poseł na Sejm