Odpowiedź na zapytanie nr 1776

w sprawie funkcjonowania sądownictwa powszechnego w Polsce

Odpowiadający: podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Łukasz Piebiak

Warszawa, 30-01-2017

Szanowna Pani Marszałek!

W odpowiedzi na zapytanie nr 1776 Pana Posła Jarosława Sachajko i Pana Posła Pawła Grabowskiego w sprawie "funkcjonowania sądownictwa powszechnego w Polsce" uprzejmie wskazuję, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje rozwiązania prawne i organizacyjne, których wdrożenie ma na celu usprawnienie pracy sądów powszechnych a także podejmuje bieżące działania w ramach sprawowanego nad sądami powszechnymi zewnętrznego nadzoru administracyjnego.

Przez usprawnienie sądownictwa należy rozumieć szereg działań mających zapewnić skrócenie czasu postępowań sądowych i likwidację zaległości. Wspomniane pojęcia należy rozumieć jako wartości przeciętne, a usprawnienie sądownictwa ma przynieść ogólne skrócenie czasu trwania wszystkich spraw sądowych jako tendencji w sądownictwie oraz pozwolić na likwidację zaległości. W tym celu zostały w ostatnim czasie podjęte różne działania, wśród których szczególną uwagę należy zwrócić na opracowywaną nowelizację kodeksu postępowania cywilnego i przepisów związkowych dotyczącą odformalizowania czynności sądowych poprzez oczyszczenie postępowania sądowego z czynności zbędnych oraz obniżenie nakładu pracy w czynnościach koniecznych a także na przygotowywane zmiany w ustawie o kosztach sądowych, które zmierzają do ograniczenia liczby spraw wnoszonych do sądów i rzeczywistego rozwiązywania sporów na drodze pozasądowej (tzw. ADR), a nie jak dotąd ich promowania, które okazało się nieskuteczne.

Dodatkowo dla przyśpieszenia zakończenia postępowania sądowego i szybszego otrzymania przez stronę orzeczenia sądowego projektuje się poszerzenie katalogu spraw załatwianych przez sąd w składach jednoosobowych i bez obowiązku wyznaczania rozprawy, jeżeli nie jest konieczna, odciążenie sędziów przez referendarzy sądowych działających samodzielnie oraz wprowadzenie do orzekania, poprzez zmianę ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, asesorów sądowych. Natomiast do zmobilizowania sądów do większej aktywności orzeczniczej została już wdrożona nowelizacja regulaminu sądowego, mająca na celu wyrównanie obciążenia sędziów pracą i powierzenie sędziom ,,funkcyjnym” większej ilości spraw. Na wstępnym etapie prac parlamentarnych znajduje się natomiast projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (druk nr 1181), zawierający regulacje dotyczące powoływania, odwoływania oraz podległości służbowej dyrektorów sądów.

Godzi się również zauważyć, że w dalszej perspektywie czasowej planowane jest dokonanie kolejnych zmian. Zmiany te obejmować mają zarówno organizację sądów w zakresie wyrównania obciążenia między poszczególnymi szczeblami sądów i wyrównania obciążenia w skali kraju, właściwe wykorzystanie kadry sędziowskiej i przeniesienie obowiązków nie związanych bezpośrednio z orzekaniem na kadry wspomagające – asystentów sędziów i referendarzy sądowych, jak i uproszczenie struktury sądów, które mają zostać zorganizowane według tego co jest konieczne do szybkiego osądzenia sprawy i oczyszczenia ze zbędnych struktur i naleciałości biurokratycznych.

Aktualnie w Ministerstwie Sprawiedliwości nie są prowadzone prace legislacyjne w przedmiocie doprecyzowania zasad przebywania przedstawicieli procesowych i oskarżycieli na sali rozpraw przed rozpoczęciem lub po zakończeniu rozprawy i posiedzenia.

Poza wskazanymi powyżej rozwiązaniami prawnymi i organizacyjnymi zmierzającymi do usprawnienia pracy sądów powszechnych, należy podnieść także, iż problematyka sprawności postępowań sądowych jest corocznie ujmowana w ustalanych przez Ministra Sprawiedliwości ogólnych kierunkach wewnętrznego nadzoru administracyjnego, wykonywanego przez prezesów sądów apelacyjnych, do których należy m.in. kontrolowanie wykonywania obowiązków nadzorczych przez prezesów sądów działających na obszarze apelacji. To do właściwości prezesa sądu, w ramach wewnętrznego nadzoru administracyjnego, o którym mowa w art. 9a § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (j.t. Dz. U. z 2016 r., poz. 2062 ze zm.) – dalej u.s.p., należy w szczególności badanie sprawności postępowania w poszczególnych sprawach, czy też prawidłowości przydzielania sędziom spraw oraz równomiernego obciążenia ich pracą.

Podnoszone w zapytaniu zagadnienie terminowości rozpoczynania rozpraw również mieści się w granicach działalności prezesów sądów, podejmowanej w ramach wewnętrznego nadzoru administracyjnego, a kwestie wyznaczania godzin rozpraw i posiedzeń sądowych reguluje § 66 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 grudnia 2015 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. poz. 2316 ze zm.). Przewiduje on, że dla każdej sprawy wyznaczonej na posiedzenie lub rozprawę wyznacza się godzinę rozpoczęcia, uwzględniając czas przeznaczony na rozpoznanie spraw poprzedzających, warunki komunikacyjne, w tym dostępność środków komunikacji, z której korzystają osoby zamieszkałe poza siedzibą sądu oraz możliwość ich dotarcia do sądu na wyznaczoną godzinę, a także określa się planowaną godzinę zakończenia posiedzenia lub rozprawy. Zgodnie z ust. 3 tego przepisu sprawy z udziałem prokuratora (oskarżyciela publicznego) oraz sprawy, w których występują te same osoby, należy w miarę możliwości wyznaczać na ten sam dzień i w następującej po sobie kolejności. W tym miejscu podkreślić należy, że nieterminowe rozpoczynanie posiedzeń i rozpraw wyznaczonych z udziałem stron, zwłaszcza łączące się z kilkugodzinnym oczekiwaniem, nie powinno mieć miejsca i pozostaje w sprzeczności z tzw. kulturą urzędowania sądów. Poruszony w zapytaniu problem jest niezwykle złożony m.in. w kontekście istniejącej rzeczywistości sądowej, związanej ze stale rosnącym wpływem spraw do sądów i rozszerzeniem kognicji sądów powszechnych, przy jednoczesnych brakach kadrowych w części jednostek sądowych. Wskazać należ również, że ilość czasu potrzebnego na rozpoznanie danej sprawy zależy od wielu czynników, przy czym większości z nich nie można precyzyjnie oszacować pod tym właśnie kątem, a wystąpienia niektórych z nich nawet nie da się przewidzieć planując porządek sesji na dany dzień. Nie negując, że również z powodu błędu sędziego popełnionego na etapie układania planu sesji może zaistnieć niepożądane zjawisko opóźnień i zbyt długiego oczekiwania na wywołanie sprawy, opisane zjawisko wydaje się mieć charakter marginalny, bowiem w chwili obecnej nie docierają do Ministerstwa Sprawiedliwości sygnały świadczące o jego masowości, a co za tym idzie zmuszających do podjęcia czynności będących w gestii Ministra Sprawiedliwości w zakresie czynności dyscyplinarnych. Zgodnie z art. 41b § 1 u.s.p. organem właściwym do rozpatrzenia skargi lub wniosku, dotyczących działalności sądu, jest prezes sądu i w związku z powyższym wszelkie skargi dotyczące nieterminowego rozpoczęcia posiedzenia lub rozprawy powinny być kierowane w pierwszej kolejności do właściwego prezesa sądu.

Natomiast w zakresie pytania o czas przeznaczony w tygodniu przez sędziów na prowadzenie posiedzeń sądowych trzeba – niezależnie od braku danych w tej materii – koniecznie wyjaśnić, że udział w rozprawach i posiedzeniach sądu stanowi jedynie część czasu pracy sędziego. Znaczącą jego część zajmują natomiast czynności związane z przygotowaniem tych posiedzeń, analiza spraw, przygotowanie orzeczeń oraz po ich wydaniu sporządzenie uzasadnień. Wypada także podkreślić, że czas spędzany przez poszczególnych sędziów na posiedzeniach jest uzależniony od wielu zmiennych czynników związanych z materią sprawy, ale także w przypadku bardzo podobnych spraw jest uzależniony od działań stron lub uczestników postępowania. Mimo zatem bardzo czasochłonnego przygotowania sprawy, może ona zakończyć się orzeczeniem formalnym, którego wydanie nie będzie nawet wymagało przeprowadzenia rozprawy. Z tych przyczyn czas poświęcony przez sędziów na posiedzeniach sądowych w poszczególnych sądach nie jest miarodajny dla dokonywania porównań zarówno między sądami, jak i sędziami.

Dla przykładu podaję, że liczba spraw załatwionych przez jednego sędziego w sądach okręgowych i rejonowych w 2013 r. wyniosła 786,7 sprawy, a w 2016 r. 762,0 sprawy. Natomiast średni czas trwania postępowania sądowego (łącznie z czasem trwania mediacji) według głównych kategorii spraw w I instancji, ogółem w sądach okręgowych i rejonowych, wyniósł w 2012 r. 4,2 miesiąca (w tym w sądach okręgowych – 7,0 i w sądach rejonowych 4,1 miesiąca), zaś w 2016 r. ogółem 4,7 miesiąca (w tym w sądach okręgowych – 8,2 i w sądach rejonowych 4,6 miesiąca).

W załączeniu przedstawiam tabelaryczne zestawienia (w formacie Excel), z rozbiciem na poszczególne sądy okręgowe i rejonowe, obejmujące średni czas trwania postępowania sądowego (łącznie z czasem trwania mediacji) według głównych kategorii spraw w I instancji w latach 2012 – 2016 oraz liczbę spraw załatwionych przez jednego sędziego w sądach okręgowych i rejonowych w latach 2013 – 2016. Przedstawiam też opracowane według danych Eurostatu zestawienie obejmujące liczbę spraw załatwionych przez sędziego w wybranych krajach w latach 2012 – 2014.

Z poważaniem,

Łukasz Piebiak

Załączniki

  1. załącznik - tabele.pdf