Interpelacja nr 4466

do ministra rolnictwa i rozwoju wsi

w sprawie możliwości umorzenia części należności wobec ANR Oddziału Terenowego w Rzeszowie

Zgłaszający: Jarosław Sachajko

Data wpływu: 29-06-2016

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się do Pana o zbadanie problemu związanego z nałożeniem na H. J. należności z tytułu dzierżawy gruntów wobec ANR w Rzeszowie. Jak przedstawia w piśmie skierowanym do mojego biura poselskiego H. J. jesienią 1996 roku zawarł umowę dzierżawy na gospodarstwo rolne o powierzchni 537 ha w miejscowości Nienowice gm. Radymno, które wchodziło w skład kombinatu Hruszowice. Jak przedstawia Pan J. w jego użytkowaniu znalazło się około 150 ha, na których występował głównie perz nie pozwalający wykonać orki. W związku z tym zdecydował się on na zatrudnienie całej załogi z PGR Nienowice i przyjęcie inwentarza żywego, trzody chlewnej w cyklu zamkniętym. Jak się później okazało zwierzęta były chore na nosoryjówkę. W związku z tym zmuszony został do zlikwidowania stada. Następnie H. J. zdecydował się rozpocząć hodowlę na nowym stadzie hodowlanym. Ponadto podpisał umowę długoterminową z Animex Dębica na hodowlę gęsi. Dokonał modernizacji budynków oraz przygotował je do produkcji drobiu (tj. gęsi i kury nioski, których miał 5 tyś. sztuk). Wiosną 1997 roku uporał się z pracami i pola zostały obsiane. Załoga była zadowolona z następujących w gospodarstwie zmian oraz z kierunków rozwoju, wyrażała przychylność co do podejmowanych inwestycji. Kolejną podjętą inwestycją był zakup sprzętu rolniczego. Został zakupiony nowy kombajn zbożowy, kombajn buraczany, dwa ciągniki. Zbiory na polach były niskie, pomimo tego, że były zabezpieczone od perzu oraz innych chwastów. Po zbiorach wszystkie pola do produkcji roślinnej, jeszcze raz zostały opryskane przeciwko chwastom.

Jesienią Pan J. otrzymał telefon od Pan S., który poprosił o dobrowolny zwrot gruntów i podał numery działek. Pan J. próbował wyjaśnić, że włożył w te pola dużo pieniędzy, zaciągnął kredyty. Mimo próśb ze strony H. J. Pan S. usilnie nalegał na dobrowolne zrzeczenie się wybranych działek, w sumie ponad 70 ha. Pan S. jeszcze kilkakrotnie kontaktował się z H. J. i ponawiał swoje prośby. Z informacji jakie uzyskał H. J. wynikało, że przez działki które dzierżawił ma być poprowadzona autostrada A4 prowadząca do przejścia granicznego w Korczowej. H. J. zrezygnował z dzierżawy wspomnianych działek. W związku z posiadanym doświadczeniem w przeprowadzaniu inwestycji H. J. wystąpił z pismem o modernizację gospodarstwa oraz jego wykup. Następnie wystąpił o zatrudnienie kolejnych osób bezrobotnych, na które dostał dodatkowe dofinansowanie z FAB. Podjął także dodatkowe inwestycje w postaci zakupu sprzętu rolniczego. Na przełomie 1998 roku H. J. doznał zawału serca. Jeszcze w tym samym roku przyszła powódź, która zalała część jego upraw oraz pól pod zasiewy. Firmy ubezpieczeniowe nie chciały w tamtym czasie ubezpieczać upraw lub żądały opłaty wysokich składek ubezpieczeniowych. W miesiącach letnich doszło do ponownego zalania ok. 240 hektarów należących do gospodarstwa. Według wyceny komisji powodziowej straty H. J. zostały oszacowane na kwotę 200 tyś. zł. i zatwierdzone do wypłaty z budżetu państwa wg norm dla powodzian. Niestety H. J otrzymał jedynie kwotę odszkodowania w wysokości 5 tyś. zł. ponieważ środki przekazane dla powodzian zostały wyczerpane i nie wystarczyły na pokrycie wszystkich strat. Następnie Pan S. wypowiedział w stosunku do H. J. umowę dzierżawy, uzasadniając to brakiem opłacenia dwóch rat czynszu dzierżawnego, nie uwzględniając przy tym okoliczności jakie miały wpływ na niewpłacenie rat dzierżawnych tj. klęsk losowych, choroby i powodzi. Całe gospodarstwo zostało wycenione na kwotę 2,5 mln złotych, pomimo, że H. J. posiadał prawo pierwokupu, nie skorzystał z niego ze względu na brak funduszy. Pan S. wiedział o tym oraz o okolicznościach, które uniemożliwiły H. J. zakup tej nieruchomości. W niedługim czasie Pan S. sprzedał gospodarstwo dotychczas dzierżawione przez H. J. pani B. J. za kwotę 1,1 mln zł. Wcześniejsza rozmowa z Panem Tańskim, Prezesem ANR w Warszawie w sprawie pomocy w czasie gdy prowadził on jeszcze gospodarstwo w Nienowicach nie przyniosła rozwiązania. Po opuszczeniu gospodarstwa przez H. J. w Nienowicach cała sprawa została nagłośniona w mediach. Pan S. domagał się wyceny przez rzeczoznawców ze strony H. J. w celu porównania jej do wyceny ze strony rzeczoznawców agencyjnych. W trakcie rozmowy jaką H. J. przeprowadził z rzeczoznawcą agencyjnym został zapytany z jakiego powodu ANR nie wliczyła mu nakładów jako udział w wysokości 10 % do wykupu majątku Nienowic. Niestety H. J. nigdy wcześniej nie został poinformowany o takiej możliwości. Obecnie H. J. jak i jego małżonka są przewlekle chorzy, a koszty leczenia są bardzo wysokie w związku z czym nie są oni w stanie wygospodarować pieniędzy niezbędnych na spłatę zobowiązań z tytułu dzierżawy gruntów rolnych. Należy przy tym podkreślić, tak jak już to zostało przedstawione powyżej, że w czasie kiedy użytkowali wspomniane gospodarstwo rolne ponieśli oni ogromne koszty związane z doprowadzeniem gospodarstwa do stanu użyteczności. Tym samym przyczynili się do podniesienia jakości uprawianych gleb. Mając powyższe na uwadze uprzejmie proszę o rozważenie możliwości umorzenia zadłużenia na rzecz H. J. wobec ANR w Rzeszowie.

W związku z opisanymi powyżej okolicznościami sprawy proszę również o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:

  1. Ile wniosków wpłynęło do ANR z prośbą o rozważenie umorzenia zaległości podatkowych w roku 2005, 2007, 2009, 2012, 2015?

  2. Jaki procent wniosków o umorzenie zaległości podatkowych rozpatrywany jest pozytywnie?

  3. Jakie okoliczności są najczęstszą przyczyną wydania pozytywnej decyzji w zakresie umorzenia zaległości podatkowych przez ANR?

  4. Ile decyzji o umorzeniu zaległości podatkowych wydał ANR w roku 2005, 2007, 2009, 2012, 2015?

  5. Jakie względy przemówiły za odmową umorzenia zaległości podatkowych w w/w przypadku?