Interpelacja nr 25403

do ministra zdrowia

w sprawie pacjentów cierpiących na zespół pęcherza nadreaktywnego, którzy 7 lat czekają na refundację leku Betmiga

Zgłaszający: Monika Wielichowska

Data wpływu: 19-07-2021

Panie Ministrze,

zespół pęcherza nadreaktywnego, który dotyka 2-3 miliony Polaków, charakteryzuje się nagłymi parciami, częstomoczem i nietrzymaniem moczu. Objawy mogą występować łącznie lub oddzielnie. Co roku w Polsce diagnozowanych jest 10-15 tysięcy nowych pacjentów. Choroba dotyka nie tylko pacjentów, ale także ich rodziny i bliskich, ponieważ schorzenie to powoduje często wycofanie się z życia społecznego, a także prowadzi do depresji.

Stowarzyszenie Osób z NTM UroConti od lat prowadzi działania na rzecz poprawy jakości życia osób z problemami urologicznymi. Członkowie stowarzyszenia uczestniczą w spotkaniach z Ministerstwem Zdrowia, NFZ-em, rzecznikiem praw pacjenta oraz licznymi organizacjami działającymi na rzecz pacjentów. Niestety, pomimo wszelkich podejmowanych działań oraz dotychczas otrzymanego wsparcia, pacjenci z zespołem pęcherza nadreaktywnego nadal mierzą się z brakiem dostępu do refundacji nowoczesnego leczenia i jest to wyjątek na liście państw zrzeszonych w Unii Europejskiej.

Prezes Stowarzyszenia UroConti informuje: „Od 2011 roku na liście refundacyjnej w kategorii »zespół pęcherza nadreaktywnego« znajdują się 2 substancje lecznicze - solifenacyna i tolterodyna, które są dostępne w I linii leczenia. Niestety obydwa leki cechują się dużą liczbą działań niepożądanych, które nierzadko zmuszają pacjentów do przerwania leczenia, a tym samym zrezygnowania z aktywności zawodowej i społecznej. Ich zaletą jest jedynie niska cena ze względu na fakt, że są one lekami starszej generacji posiadającymi liczne zamienniki. To na nich buduje obraz refundacji, w swoich odpowiedziach na interpelacje poselskie, minister Maciej Miłkowski. Niestety pomija tę grupę pacjentów, którzy tych leków nie tolerują ze względu na zbyt silne skutki uboczne lub brak po prostu oczekiwanych efektów terapeutycznych. Dlatego nasze stowarzyszenie od wielu lat podejmuje inicjatywy mające zapewnić pacjentom z zespołem pęcherza nadreaktywnego szerszy dostęp do nowszych terapii wykorzystywanych w tej jednostce chorobowej. Czynnikiem warunkującym poprawę dostępności w leczeniu jest wprowadzenie do refundacji II linii leczenia farmakologicznego. Jedynym lekiem zarejestrowanym i dedykowanym w tej linii jest Betmiga (mirabegron), charakteryzująca się odmiennym mechanizmem działania od leków antycholinergicznych (solifenacyny i tolterodyny) przy zdecydowanie niższym poziomie skutków ubocznych, takich jak: suchość w jamie ustnej, zawroty głowy, dolegliwości żołądkowo-jelitowe itd.”.

Od wielu lat w pozostałych krajach Unii Europejskiej lek Betmiga (mirabegron) jest wpisany w leczenie pacjentów z zespołem pęcherza nadreaktywnego, gdy starsze leki zawodzą. W Polsce proces refundacji Betmigi (mirabegron) trwa już 7 lat. W tym czasie producent złożył dwa wnioski o wpisanie leku Betmiga na listę refundacyjną oraz uzyskał dwie pozytywne rekomendacje od prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Niestety, oba wnioski zostały odrzucone.

Panie Ministrze, grupa osób z zespołem pęcherza nadreaktywnego czekających na wsparcie jest ogromna. W ich imieniu pytam:

1. Jaki jest powód blokowania przez Ministra Macieja Miłkowskiego pozytywnej decyzji o refundacji leku Betmiga (mirabegron) w II linii leczenia dla pacjentów z zespołem pęcherza nadreaktywnego?

2. Dlaczego Minister Maciej Miłkowski nie chce przenieść oszczędności finansowych, jakie budżet państwa uzyskał na wprowadzeniu od 2019 roku zamienników solifenacyny, refundowanej w I linii leczenia, na rzecz wprowadzenia do refundacji leku Betmiga (mirabegron) w II linii leczenia farmakologicznego?

3. Czy i kiedy pacjenci uzyskają dostęp do refundowanego nowoczesnego leczenia?

Z wyrazami szacunku

MONIKA WIELICHOWSKA
Poseł na Sejm RP